Gitarzysta Pearl Jam był fanem heavy metalu i punk rocka. Jakie płyty wywarły na nim największe wrażenie?
Choć muzycy grunge’owi na początku lat 90. często stali w opozycji do teatralnego heavy metalu lat 80., wielu z nich wychowywało się na płytach zespołów heavymetalowych i do dziś ceni ich twórczość.
Jedną z takich osób jest Stone Gossard z Pearl Jam. Gitarzysta w wywiadzie dla „New & Approved” wyjawił, iż heavy metal i punk rock odmieniły jego życie, wymienił też swoje ulubione płyty:
Heavy metal zmienił moje życie, a drzwi do heavy metalu otworzył mi punk rock. Byłem do bani, a heavy metal to wyższa szkoła jazdy. Trzeba było mieć talent, by równać się z Yngwie Malmsteenem, a punk rock pokazał mi, iż możesz zagrać parę nut i brzmieć dobrze. Moimi ulubionymi płytami heavymetalowymi były „The Oath” i „Melissa” Mercyful Fate, miałem obsesję na punkcie pierwszych dwóch lub trzech płyt Iron Maiden. Potem odkryłem Alice Coopera i T.Rex oraz glam lat 70. A potem Sex Pistols. Jak dobrze dziś brzmi płyta Sex Pistols? A tam przecież nic specjalnego nie ma. To tylko cztery punkty widzenia ściśnięte w jedno.
Zespół Pearl Jam powrócił niedawno z nowym albumem zatytułowanym „Dark Matter” (przeczytaj naszą recenzję).
Więcej o nowej płycie grupy znajdziesz w majowym „Teraz Rocku” dostępnym w sprzedaży.