Przez lata straszył nas klaunami, duchami i obłędem. Ale dziś patrzymy na Stephena Kinga inaczej – nie tylko jako mistrza horroru, ale jako pisarza, który każe nam spojrzeć w lustro. Jego książki to pytania o sens życia, zło i wolność. A adaptacje? To często więcej niż kino. Oto 5 filmów, które przeszły do historii – i zapowiedź najnowszego z nich: „Życie Chucka”, poruszającego eseju o przemijaniu i pięknie codzienności.
Zielona Mila
Film Franka Darabonta na podstawie jednej z najbardziej poruszających powieści Kinga. John Coffey – wielkolud o nadprzyrodzonym darze i sercu czystym jak dziecka – zostaje skazany na śmierć. Strażnik więzienny, grany przez Toma Hanksa, opowiada historię, która nie jest tylko dramatem o karze i winie. To przypowieść o przebaczeniu, moralnym wyborze i pytaniu: czy możliwe jest dobro w systemie stworzonym do karania?
Skazani na Shawshank
Nadzieja to dobra rzecz – może najlepsza. A dobre rzeczy nigdy nie umierają. To jedno z najbardziej znanych zdań, jakie napisał Stephen King. Film Franka Darabonta oparty na jego opowiadaniu to coś więcej niż historia o więzieniu. To epopeja o godności, sile przyjaźni i przetrwaniu w miejscu, które odbiera człowieczeństwo. Dziś uznawany za jeden z najlepszych filmów wszech czasów.
Lśnienie
Stanley Kubrick zbudował z prozy Kinga mroczny labirynt o rozpadzie psychiki i cienkiej granicy między normalnością a szaleństwem. Jack Nicholson w roli Jacka Torrance’a stworzył ikonę popkultury – pisarza uwięzionego we własnym umyśle. To nie tylko horror. To duszna, pełna grozy opowieść o dziedziczeniu przemocy i izolacji, która prowadzi do zatracenia siebie.
Misery
Czy fani mają władzę nad twórcą? Co dzieje się, gdy miłość do literatury przeradza się w obsesję? Kathy Bates jako Annie Wilkes – pielęgniarka, psychopatka, „największa fanka” pisarza – dała światu jedną z najbardziej niepokojących postaci kobiecych w historii kina. „Misery” to thriller o granicach, odpowiedzialności artysty i o tym, iż słowa mają cenę.
TO
Pennywise to nie tylko klaun. To manifest dziecięcych lęków, które nie umierają – tylko dorastają razem z nami. Andy Muschietti odświeżył historię Kinga z rozmachem i sentymentem. „To” to opowieść o dorastaniu, przyjaźni i konfrontacji z tym, co czai się pod łóżkiem… i w nas samych.
Nowość: „Życie Chucka” – King, jakiego jeszcze nie widzieliście
Nie ma tu potworów, klaunów ani krwi. Jest za to… życie. Mike Flanagan, reżyser znany z adaptacji Kinga („Doktor Sen”, „Zagłada domu Usherów”), tym razem mierzy się z opowieścią o końcu – i początku.
„Życie Chucka” to historia opowiedziana od końca. Zbliża się katastrofa, a świat się kończy – ale w centrum stoi jeden człowiek: Chuck Krantz. Kim był? Dlaczego wszędzie widnieją jego billboardy?
To film o tym, co naprawdę się liczy. O małych chwilach, które składają się na całe istnienie. O miłości, pasji, codzienności. I o tym, iż każdy z nas – choćby najmniej znany – zostawia swój ślad we wszechświecie.
Obsada? Zjawiskowa: Tom Hiddleston w roli Chucka – znany z „Loki”, „Nocnego recepcjonisty” czy „High-Rise”.
Reżyseria: Mike Flanagan – twórca, który potrafi zamienić grozę w medytację o ludzkiej naturze.
Stephen King to nie tylko mistrz strachu. To autor, który mówi: patrz uważnie – twoje życie jest ważniejsze niż ci się wydaje.