Star Wars: Darth Plagueis wypełnia luki fabularne w finale The Acolyte

cyberfeed.pl 2 miesięcy temu


Można to nazwać zaburzeniem Mocy, ale na początku obserwacji AkolitaMiałem przeczucie, iż nadszedł czas na przeczytanie powieści Jamesa Luceno z 2012 roku Gwiezdne Wojny: Darth Plagueis. Akcja rozgrywa się około 100 lat przed wydarzeniami z Mroczne widmoa mając wyraźnie na myśli Sitha, serial Leslye Headland albo przerobiłby, albo podwoił wyczyny jednej z najbardziej niesławnych postaci spoza ekranu w rozszerzonym uniwersum Gwiezdnych Wojen. Gwiezdne Wojny: Darth Plagueis została zdekanonizowana w ramach rebrandingu „Legends” Lucasfilm w 2014 r., ale nagle wydała się wielkim wyzwaniem czytelniczym na lato.

I cieszę się, iż to przebrnąłem: Czyż nie wiedziałeś, Akolita wygląda na to, iż wszystko jest w porządku na Muun powszechnie znanym jako Hego Damask II, i to jest świetna zabawa, ponieważ Gwiezdne Wojny: Darth Plagueis jest jedną z moich nowych ulubionych książek z serii Gwiezdne Wojny.

Pierwsze wymienione nazwisko Zemsta sitówgdy Sheev Palpatine raczy Anakina „tragedią” Mrocznego Lorda, historia Plagueisa była kolejnym przykładem budowania świata przez George’a Lucasa bez zagłębiania się w szczegóły. Podobnie jak w przypadku Wojen Klonów, samo wspomnienie „Dartha Plagueisa” w Odcinek III rozszerzyły historię galaktycznej osi czasu — i rozbudziły wyobraźnię widzów — jednocześnie pozostawiając ciężar opowiadania historii temu, kto w przyszłości przejmie pałeczkę.

Zdjęcie: Lucasfilm Ltd.

W przypadku Plagueisa wszystko sprowadzało się do Luceno, niezawodnego autora w stajni Gwiezdnych wojen, który napisał kontynuacja filmu o Darth Vaderze Zemsta sitówJak opowiada Luceno, zadanie dla Gwiezdne Wojny: Darth Plagueis został przedstawiony i pozostawiony z dość otwartym zakończeniem — ale propozycja leżała na półce przez lata, podczas gdy Lucasfilm debatował nad zamówieniem powieści poświęconej Palpatine’owi. Luceno ostatecznie postawił na swoim i współpracował z George’em Lucasem, aby sprawdzić znaczną część fabuły, ponieważ miał zająć się „kanon na najwyższym poziomie”. Stawki wydają się wysokie, choćby gdy zagłębiamy się w pierwsze strony Gwiezdne Wojny: Darth Plagueisw którym Palpatine w pełnym trybie Dartha Sidiousa pokonuje Plagueisa, swojego mistrza. Pozostałe 480 stron skupia się na Plagueisie pociągającym za sznurki w całej galaktyce i organizującym to, co uważa za ostateczny zamach stanu dla Sithów.

Nie uważam się za łatwy cel dla powieści Gwiezdne Wojny. Byłem tam dla Cień Imperium, Książki Timothy’ego Zahna o ThrawnieI Opowieści z kantyny Mos Eisley. Bawiłem się w perypetie bohaterów OT, ale nie mogłem trzymać się Rogue Squadron ani niczego bez Jedi. W latach 2010. mocno odpuściłem (ale wskoczyłem na książkę Obi-Wana/Qui-Gona Mistrz i uczeń). Znajduję obecny bieg Wysokiej Republikiz którego Akolita chwyta fundament, ekscytujące wycofanie się ze znanej wiedzy i oszałamiająca ilość historii do nadążenia. To wszystko, aby powiedzieć, iż mogę powiedzieć nie książce Star Wars i byłem… zachwycony Darth Plagueis. Luceno jest autorem puent trylogii prequeli — obsesją na punkcie procedur biznesowych i politycznych w galaktyce, wyjaśniającym rozwikłaniem tajemniczych niegdyś Sithów i Jedi, niezdarnym wprowadzeniem midichlorianów — sednem Plagueisa, który jest częściowo szalonym naukowcem, częściowo biznesmenem z zasobnym portfelem i władając Mocą w imieniu Sithów, ma nadzieję nagiąć galaktyczny porządek do swojej woli. Ha ha, z pewnością nie ma w tym nic, z czym można by się utożsamić nasz część wszechświata!

Zdjęcie: Lucasfilm Ltd./Random House Worlds

Plagueis jest stoicki i głęboko manipulujący, choć w pierwszych rozdziałach widać go w pełnym trybie przygody, niczym anty-Bruce Wayne. Z pewnością ma portfel Batmana: na swojej ojczystej planecie Muunilinst Plagueis jest Hego Damask II, szanowanym członkiem Intergalaktycznego Klanu Bankowego, który przelewa pieniądze do karteli i korporacji, które mogą zmienić porządek na Coruscant. Są sceny, w których Plagueis kręci i handluje, jakby był Loganem Royem na Dziedziczenie (który, jeżeli się tak zastanowić, pewnie poradziłby sobie dobrze z Sithami).

Widzimy również Plagueisa jako ucznia Dartha Tenebrousa, mrocznego władcy Bith, który w pierwszym rozdziale zabiera swojego Dużego Dorosłego Ucznia na planetę Bal’demnic, aby znaleźć żyłę cortosis. Metal może chronić Sithów przed mocami Jedi Force i jest tym samym materiałem Qimir używa w swoim hełmie Akolita. Wszystko jest połączone…

Związek z Tenebrousem nie trwa długo i ostatecznie Plagueis wyrusza na wyprawę, by manipulować midichlorianami, aby przedłużyć swoje życie (lub może przeszczepić swojego ducha do innego fizycznego ciała). Po drodze odkrywa sekrety, które Tenebrous miał w zanadrzu i przyjmuje swojego ucznia w postaci młodego podżegacza z Naboo: Sheeva Palpatine’a.

To, co mogłoby przypominać zaznaczanie pól odniesienia i mapowanie każdej gwiazdy we wszechświecie, aby ustawić ją w jednej linii, Mroczne widmo jest zamiast tego, pod okiem Luceno, trzymającym w napięciu thrillerem politycznym, w którym prawdziwe zło może się rozwijać. Nie mając żadnego uznanego w filmach głosu, który mógłby mu dorównać, pisarz przekształca Plagueisa w diabelnie charyzmatycznego głównego bohatera, który w mojej głowie brzmiał dokładnie jak The Emperor Mind Flayer z Wrota Baldura 3 — prawdopodobnie chodzi o wzrost.

Książka jest w pełni zamknięta w perspektywie Plagueisa, a jego tryby zawsze się obracają. Fani książek o Thrawnie powinni rzucić się na książkę wyłącznie ze względu na diaboliczne machinacje i pisanie o postaciach. W książce nie ma bohaterów. Darth Plagueistylko gracze władzy, a przemoc jest regularna i prawdziwa. Może aż za prawdziwa w 2024 r., w porównaniu do 2012 r.

Nie jest jasne, czy Akolita otrzymam zamówienie na sezon 2 — program był długo w przygotowaniu, a strategia dotycząca treści wokół Disney Plus przeniosła co najmniej jeden sezon Star Wars TV na duży ekran — ale sezon 1 nie pozostawia wątpliwości, w jakim kierunku zmierzają sprawy. Tajemnicza postać wyglądająca cholernie podobnie do sztuki Dartha Plagueisa renderowanej na przestrzeni lat, jest widziana, jak wystawia swoją wydłużoną głowę z jaskini w świecie, o którym wielu już spekulowało, iż może być Bal’demnic. Ale jak Plagueis wpłynąłby na podróż Qimira i Mae na Ciemną Stronę?

Jeśli Headland planuje rekanonizowanie jakichkolwiek elementów powieści Luceno, kilka rzeczy jest prawdą: Darth Plagueis jest zafascynowany tym, jak życie rodzi się z Mocy, nie przejmuje się innymi Lordami Sithów, którzy mogą stanąć mu na drodze, a w pewnym momencie Palpatine, jeden z najpotężniejszych użytkowników Mocy wszech czasów, staje się częścią jego historii. Uważaj go za uzbrojonego i niezwykle niebezpiecznego.

A jeżeli Headland przerobi Plagueis na własnego groźnego złoczyńcę, pozostawiając dzieło Luceno jako prawdziwy materiał na Legendy, to też w porządku — przez cały czas możesz i powinieneś je przeczytać.



Source link

Idź do oryginalnego materiału