W niedzielę będzie miała miejsce druga tura wyborów prezydenckich. Wielu celebrytów wykorzystuje swoje zasięgi, aby namówić ludzi na pójście do urn. Prowadzący „Pytanie na śniadanie” ma bardzo stanowcze stanowisko w tej sprawie. Chciałby, żeby w Polsce zostały wprowadzone kary dla osób, które nie oddają swojego głosu.