Elżbieta Zapendowska: "Nie widzę niczego praktycznie"
Elżbieta Zapendowska to jedna z najbardziej znanych i cenionych trenerek wokalnych. Przez wiele lat była także jurorką w popularnych programach: "Idol" czy "Must Be The Music". Od kilku miesięcy kobieta nie pracuje już zawodowo. Powodem jest pogorszenie się widzenia, będące konsekwencją choroby wzroku.
"Ciągle jestem uzależniona od kogoś. Nie widzę progów, nie widzę schodów, nie widzę niczego praktycznie. Mam swoje lata i jeszcze mi kręgosłup siada. Nigdy za dużo nie gotowałam, ale teraz pozostało większy problem. Słabo sobie z tym radzę, cebulę sobie smażę i po zapachu poznaję, na jakim jest etapie. Rzadko więc mi się zdarza już coś gotować, choć bardzo to lubiłam i ponoć nieźle pichciłam. Teraz muszę sobie odpuścić. Chyba iż ktoś mi pomaga, ale jak kroję tę cebulę, to czasami utnę sobie kawałek palca" - mówiła w rozmowie z FaktemReklama
Zapendowska potrzebuje asystenta. Kto jej pomaga?
Będąc w takim stanie, kobieta potrzebuje wsparcia drugiej osoby. Pomocną rękę wyciągnął do niej Konrad, z którym zna się już od wielu lat.
"Konrad uczył u mnie śpiewać. Słabo troszkę mu szło, ale myśmy się zawsze bardzo lubili i to od samego początku. Nasza znajomość trwa już wiele lat, on zawsze do mnie dzwonił, jest nocnym markiem jak ja, to gadaliśmy wieczorami i świetnie się przy tym bawiliśmy" - opowiadała podczas wywiadu dla Faktu.
"Jak wróciłam ze wsi do Warszawy, to przypadkowo znowu zadzwonił do mnie i wpadł z odwiedzinami. Potem wymyśliliśmy, iż razem szkołę otworzymy i będziemy coś robić wspólnie. No i robiliśmy przez jakiś czas. Szkołę jednak już w czerwcu zamknęłam" - dodała. w tej chwili mężczyzna pomaga jej w codziennych zmaganiach.
Zobacz też: Czy chciałaby powrócić do roli Penny? Padła zdecydowana odpowiedź
