Od maja ubiegłego roku, każdy kto chciałby wybrać się w sentymentalną podróż po świecie filmowej komedii z czasu PRL-u, może odwiedzać Uradz w gminie Barwice. To właśnie wtedy swoje podwoje otworzyło Muzeum Humoru i Absurdu. Ale jak się okazuje, to również miejsce natchnione sztuką, bowiem od pewnego czasu, zwiedzający mogą podziwiać stałą wystawę obrazów holenderskiego malarza Jana Vermeera.
Któż nie kojarzy 7-metrowego, słomianego misia z komedii Stanisława Barei, kultowej szafy Prezesa z tego samego filmu, lub Szuflandii z ogromną słuchawką telefoniczną z Kingsajzu Juliusza Machulskiego? Między innymi te i wiele innych filmowych rekwizytów, można zobaczyć na własne oczy właśnie w podbarwickim Uradzu. Na dwóch halach o powierzchni ponad 900 m² odtworzono rzeczywistość lat 60-80. Po przekroczeniu progu muzeum, odnosimy wrażenie, iż odbyliśmy podróż w czasie. Możemy przypomnieć sobie jak wyglądały mieszkania, ulice i pojazdy minionej epoki.
Na uroczyste otwarcie muzeum, jego twórca Marek Łukowski zaprosił nie tylko gości z regionu, ale też m.in. znanych i lubianych aktorów Mieczysława Hryniewicza i Marka Siudyma. Obecny był również twórca programu 997 Michał Fajbusiewicz.
Muzeum w Uradzu, to jednak nie tylko komediowy świat filmu, ale jak się okazuje również miejsce w którym można poobcować ze sztuką. Od pewnego czasu, zwiedzający mogą podziwiać stałą wystawę obrazów XVII-wiecznego, holenderskiego mistrza, Jana Vermeera.
Vermeer malował przede wszystkim sceny rodzajowe, wykorzystując mistrzowsko grę świateł. Na początku swojej kariery stworzył także dwa płótna historyczne. W dorobku malarza dominują przedstawienia kobiet we wnętrzach mieszkalnych, zajętych m.in. muzyką, lekturą listu lub rozmową. W wielu obrazach badacze doszukują się ukrytych alegorii lub symbolicznych przesłań. Częściowo zapomniany przez niemal dwa stulecia od swej śmierci, Vermeer został odkryty na nowo w drugiej połowie XIX wieku. Dziś przypisuje mu się kilka ponad 30 obrazów i najprawdopodobniej jest to niemal cały jego dorobek artystyczny.
My zachęcamy, abyście odkryli Państwo Vermeera na nowo właśnie w Uradzu. Zobaczyć można m.in. słynną „Dziewczynę z perłą”, o której Adam Zagajweski pisał tak:
Dziewczynko Vermeera, perło, Niebieski turbanie:
jesteś światłem, a ja jestem zrobiony z cienia.
Światło patrzy na cień z wyższością, Wyrozumiale, może z żalem.
