O Spotify HiFi słyszymy już od kilku lat. Co się dzieje z rozwiązaniami, które Apple Music i Tidal oferują od dawna? Czy premiera nastąpi w 2025 roku? Sprawdzamy najnowsze przecieki i podpowiadamy co wybrać, jeżeli nie chcesz już czekać na bezstratny dźwięk na Spotify.
Spotify HiFi – plotki, przecieki i alternatywne rozwiązania
Od kiedy Spotify w 2021 roku obiecało wprowadzenie streamingu w jakości bezstratnej, fani muzyki nastawili się, iż niebawem dostaną wyczekiwany upgrade. Minęło jednak trochę czasu, a my wciąż nie mamy jasnej daty premiery. W międzyczasie Apple Music, Tidal, Amazon Music czy Qobuz zaoferowały high-res audio i tak zwane „bezstratne formaty”, więc część użytkowników postanowiła porzucić zieloną aplikację i szukać lepszych doznań dźwiękowych gdzie indziej.
Czy Spotify HiFi w końcu ruszy, czy pozostanie marketingowym mitem?
Zanim jednak zrezygnujemy z dotychczasowych playlist i algorytmów, przyjrzyjmy się najnowszym przeciekom na temat Spotify HiFi, oceńmy wiarygodność plotek i zastanówmy się, czy ta usługa w ogóle jest nam potrzebna. W końcu dla wielu osób jakość 320 kb/s w Ogg Vorbis jest wystarczająca, a cały szum wokół HiFi to podobno „zawracanie głowy audiofilów”. Jak jest naprawdę? Sprawdzamy.
Krótka historia Spotify HiFi – jak to się zaczęło
Pierwsze oficjalne informacje o Spotify HiFi pojawiły się w lutym 2021 roku. Serwis obiecywał wtedy, iż wprowadzi streaming w jakości bezstratnej, podobnej do tego, co oferują nam CD. Co więcej, sama nazwa „HiFi” miała sugerować, iż chodzi o coś więcej niż standardowe 320 kb/s.
Początkowo spodziewano się, iż usługa wystartuje jeszcze w 2021. Niestety, jak wiemy, premiera się opóźniła. Od tamtego czasu Spotify co jakiś czas powtarza, iż „HiFi jest w drodze”, ale konkretnego terminu brak.
Jakiś czas temu przypominaliśmy, iż od zapowiedzi minęło już sporo miesięcy, a konkurencja nie zasypia gruszek w popiele. Apple Music i Amazon Music wprowadziły bezstratną jakość choćby bez dodatkowej opłaty, a Tidal rozwija się w kierunku high-res i formatu MQA. W międzyczasie również Deezer i Qobuz docierają do coraz szerszego grona słuchaczy, przyciągając tych, którzy cenią sobie detal i dynamikę dźwięku.
Spotify HiFi – Co mówią najnowsze plotki i przecieki?
W ostatnich latach pojawiały się mniej lub bardziej oficjalne doniesienia, iż Spotify może wprowadzić nową subskrypcję, roboczo nazywaną „Spotify Platinum” lub „HiFi Plan”. Plotki sugerowały cenę w okolicach 19,99 dolarów miesięcznie w Stanach Zjednoczonych, co w przeliczeniu na złotówki (z uwzględnieniem podatków) mogłoby dać nawet… 80–90 zł za miesiąc. Biorąc pod uwagę, iż Apple Music kosztuje około 22 zł, choćby nie brałbym pod uwagę subskrybowania Spotify HiFi. Tym bardziej, iż usługa od Apple oferuje również miksy ATMOS, jeżeli tylko wybrane albumy doczekały się tego rozwiązania.
Pozostaje nam jednak czekać. Żadne z przecieków na temat Spotify HiFi nie zostały bowiem potwierdzone oficjalnymi komunikatami. Zdarzało się, iż w sieci krążyły zrzuty ekranu prezentujące rzekomą ofertę planu HiFi, ale Spotify komentowało to bardzo zdawkowo, twierdząc, iż regularnie testuje różne opcje i nie ma nic do ogłoszenia w tym temacie. Główną przeszkodą w starcie usługi HiFi mogą być licencje i negocjacje z wytwórniami muzycznymi. Wysoka jakość wymaga innych stawek rozliczeniowych, a Spotify – jako największy serwis streamingowy – musi to precyzyjnie wpasować w swój model biznesowy, który opiera się głównie na subskrypcjach i reklamach (w wersji darmowej).
Dlaczego Spotify jeszcze nie wdrożyło u siebie jakości HiFi?
Wysokiej jakości audio to wyższa opłata licencyjna dla wytwórni i artystów. Spotify, chcąc przyciągnąć (i utrzymać) miliony użytkowników, musi znaleźć opłacalną formułę, żeby nie skończyć z horrendalnie drogą subskrypcją, którą mało kto wybierze.
Apple Music czy Amazon Music mogą pozwolić sobie na oferowanie bezstratnego streamingu w podstawowym pakiecie, bo ich główne zyski wynikają z urządzeń (Apple) lub wielkiej platformy e-commerce (Amazon). Dla Spotify, nieposiadającego takiego zaplecza, to duże wyzwanie.
Czy w ogóle potrzebujesz jakości HiFi?
Odpowiedź brzmi: to zależy. jeżeli słuchasz muzyki głównie w samochodzie, na głośnikach Bluetooth lub przez tańsze słuchawki w drodze do pracy, często różnica między 320 kb/s a bezstratnym formatem może być trudna do wychwycenia. Z drugiej strony, o ile dysponujesz zestawem hi-fi z prawdziwego zdarzenia, porządnym przetwornikiem DAC lub słuchawkami studyjnej klasy, to w stratnej kompresji z łatwością wyłapiesz różne artefakty i brak dynamiki. Wtedy Tidal HiFi, Apple Music Lossless czy Qobuz będą zdecydowanie lepszym wyborem.
Najgorsze co możesz sobie zrobić to porównać w tym samym czasie jakość Spotify i Apple Music. Zrobiłem to jakiś czas temu na słuchawkach AirPods Pro Max i niestety stoję w tej chwili w rozkroku. Z jednej strony Apple Music jest dla mnie nieużywalne pod kątem UX. Korzystanie z serwisu to dla mnie męka, szczególnie jeżeli chodzi o zarządzanie playlistami i odkrywanie nowej muzyki. Z drugiej – dynamika dźwięku jest naprawdę zupełnie inna. Do tego wielką euforia sprawia mi słuchanie płyt adaptowanych do standardu ATMOS (polecam sprawdzić „Kx5” deadmau5a). Mam więc nadzieję, iż jeżeli doczekamy się Spotify HiFi, cena usługi nie będzie tak wysoka jak wynika z przecieków, bo nie ukrywam, iż to właśnie z tej platformy korzysta mi się lepiej.
Alternatywy dla niecierpliwych
Na koniec kilka słów o tym, co oferuje konkurencja, jeżeli chodzi o bezstratną jakość dźwięku:
- Apple Music – Format bezstratny (do 24 bit/192 kHz), Dolby Atmos, szeroka biblioteka. Zaletą jest integracja z ekosystemem Apple.
- Tidal – Od dawna stawiają na jakość. Plan HiFi Plus oferuje choćby MQA (choć wokół MQA narosło sporo dyskusji i kontrowersji), a do tego audio 360.
- Amazon Music – Opcje HD (16 bit/44.1 kHz) i Ultra HD (24 bit/192 kHz). Do tego wsparcie Dolby Atmos w wielu wydaniach.
- Deezer – Plan HiFi z bezstratnym FLAC-em do 16 bit/44.1 kHz. Często wystarczający dla większości słuchaczy.
Spotify HiFi – czy warto jeszcze czekać?
Z jednej strony, Spotify ma ogromną bazę użytkowników, i to często lojalnych – ci wszyscy, którzy od lat zbierali playlisty, polubienia i zapisywali piosenki. Dla nich migracja do innej usługi może być sporym wysiłkiem. Z drugiej strony, rosnące oczekiwania co do jakości audio sprawiają, iż brak HiFi może odpychać najbardziej wymagających melomanów. Co robić? Jak żyć? ?
Czy Spotify HiFi wystartuje w 2025 roku?
Takie pojawiają się przypuszczenia, ale póki co brak twardych dowodów i oficjalnych komunikatów. Źródła branżowe wyraźnie podkreślają, iż wszelkie plotki to… wciąż tylko plotki. Firma sama kilkukrotnie mówiła „tak, pracujemy nad tym”, jednak dotąd nie zaryzykowała choćby przybliżonej daty startu.
Na koniec jedna, może mniej techniczna rada: zanim rzucisz się na droższy, hi-resowy plan któregokolwiek konkurencyjnego serwisu, przetestuj go w darmowym trialu – jeżeli taki istnieje – żeby upewnić się, czy rzeczywiście słyszysz i doceniasz różnicę. Być może okaże się, iż ta cała rewolucja w jakości to dla ciebie raczej subtelny niuans.