Spór o kalendarze adwentowe. Bosacka kręci nosem, internauci sceptyczni

Katarzyna Bosacka opublikowała na Instagramie nagranie, w którym wyraziła swoją opinię na temat popularnych kalendarzy adwentowych z czekoladkami. Prezenterka zdemaskowała producentów.
Katarzyna Bosacka wiele lat temu wyrobiła sobie renomę ekspertki w dziedzinie zdrowego żywienia. Prezenterka regularnie sprawdza ofertę polskich sklepów, radząc swoim odbiorcom, co powinni kupić, a czego unikać. Ostatnio dziennikarka przyjrzała się popularnym kalendarzom adwentowym. Jej wnioski nie były optymistyczne.


REKLAMA


Zobacz wideo Katarzyna Bosacka zmieni dom po rozwodzie? Opowiada nam o randkach i o tym, kto nie ma szans zdobyć jej serca


Katarzyna Bosacka nie zostawiła suchej nitki na kalendarzach adwentowych. Zdemaskowała producentów
Chętnie umilamy sobie oczekiwanie na święta kalendarzami adwentowymi. Na rynku jest dostępnych wiele rodzajów tego typu produktów. Najpopularniejsze jednak wciąż są okienka ze słodyczami, głównie czekoladkami. Ostatnio Katarzyna Bosacka postanowiła sprawdzić kilka kalendarzy adwentowych dostępnych na polskim rynku. Dziennikarka była zaskoczona gramaturą produktów.
Tutaj jest 90 gramów. To znaczy, iż jeżeli 24 dziurki są w takim kalendarzu, to dziecko zje dziennie niecałe 4 gramy czekolady. (...) Tutaj jest tylko 75 gramów. (...) A to jest hit - 50 gramowy kalendarz - czyli 2 gramy dziennie. Połowa tabliczki
- komentowała prezenterka. Bosacka zauważyła, iż klienci, kupując takie kalendarze adwentowe, płacą głównie za kolorowe opakowanie, a nie za jego zawartość. - Bardzo często okazuje się, iż nie kupujemy czekoladek, tylko… płacimy za plastik i papier, a słodyczy w środku jest jak na lekarstwo. (...) Cała prawda o kalendarzach adwentowych - grzmiała na Instagramie.


Internauci skomentowali test Katarzyny Bosackiej
Pod nagraniem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Nie wszyscy zgadzali się jednak z Katarzyną Bosacką. Niektórzy internauci stwierdzili bowiem, iż im mniej słodyczy trafi do dzieci, tym lepiej. Przyznawali jej jednak rację w kwestii zbędnego plastiku użytego w opakowaniach. "Dużo słodyczy, źle... Mało słodyczy, źle... Jedyny problem faktycznie jaki w tego typu produktach widzę, to nadmiar śmieci w stosunku do produktu", "W sumie dobrze dla zębów, jak jest mało czekolady", "W kupowaniu takich kalendarzy to właśnie o wygląd chodzi. Ale popieram, iż uwypukla pani sprytne zagrania sprzedawców" - czytamy w komentarzach. Prezenterka zapowiedziała też, iż niedługo bliżej przyjrzy się składom słodyczy z kalendarzy adwentowych.