Spektakularna animacja Netflixa o zemście powraca. Krytycy uważają ją za arcydzieło

glamour.pl 3 godzin temu

W tym artykule:
1. „Niebieskooki samuraj” – fabuła
2. „Niebieskooki samuraj” – obsada i twórcy
3. „Niebieskooki samuraj” – opinie widzów
4. „Niebieskooki samuraj” – czy warto obejrzeć?
5. „Niebieskooki samuraj” – gdzie obejrzeć?

„Niebieskooki samuraj” – fabuła

Fani czekali długo, ale wreszcie się doczekali. Do sieci trafiły pierwsze materiały promujące drugi sezon „Niebieskookiego samuraja”. Zapowiada się jeszcze więcej krwi, dramatów i trudnych wyborów! Pierwszy sezon zakończył się w momencie, gdy Mizu – mistrzyni miecza o niebieskich oczach – ruszyła w stronę Londynu, by odnaleźć mężczyzn, którzy mogą być jej ojcami. Jednego z „podejrzanych” zabiła jeszcze przed wydarzeniami znanymi z serialu, innego, Abijaha Fowlera (w tej roli Kenneth Branagh), wzięła do niewoli. Dlaczego go oszczędziła? Twórcy wyjaśniają, iż pełni on funkcję „mapy” prowadzącej do kolejnych celów. Nowe odcinki pokażą więc nie tylko dalszą drogę zemsty, ale także zderzenie bohaterki z kulturą Zachodu. Jak zareaguje na Europejczyków? I jak oni przyjmą pojawienie się tajemniczej wojowniczki z Japonii?

„Niebieskooki samuraj” – obsada i twórcy

Za serial odpowiadają Michael Green i Amber Noizumi, którzy od początku wyobrażali go sobie jako epicką podróż przez świat siedemnastowiecznej Japonii. Za produkcję odpowiada m.in. Erwin Stoff, a nad stroną wizualną czuwa studio Blue Spirit. W serialu ponownie usłyszymy Mayę Erskine jako Mizu i Kennetha Branagha w roli Fowlera. Towarzyszyć im będą m.in. George Takei, Masi Oka, Cary-Hiroyuki Tagawa, Brenda Song, Darren Barnet i Randall Park. Do zespołu dołączają także Stephanie Hsu, Ming-Na Wen, Harry Shum Jr. oraz Mark Dacascos. Już po pierwszym sezonie serial zyskał status kultowego. Użytkownik jorg66 określił produkcję „drugim najlepszym serialem 2023 roku”, chwaląc fabułę, postacie oraz muzykę.

Nie zabrakło głosów krytycznych. Optimus_999 zauważył, iż finał „zmarnował potencjał wielu wątków”, choć docenił samą animację i klimat. Inny ocenił, iż historia jest wizualnie zachwycająca, ale jego zdaniem „brutalność chwilami jest zbyt kreskówkowa”. Produkcja podbiła serca krytyków, gromadząc aż 97 proc. pozytywnych recenzji na portalu Rotten Tomatoes.

„Niebieskooki samuraj” – czy warto obejrzeć?

Jeśli szukasz animacji, która łączy widowiskowe pojedynki z pogłębioną warstwą psychologiczną, to „Niebieskooki samuraj” jest pozycją obowiązkową. To nie tylko opowieść o zemście, ale także o tożsamości, wykluczeniu i walce o własne miejsce w świecie. Drugi sezon zapowiada się jeszcze bardziej intensywnie, bo twórcy zabierają bohaterkę do serca Europy. Pierwszy sezon „Niebieskookiego samuraja” jest dostępny w serwisie Netflix. To właśnie tam w 2026 roku zadebiutuje także długo wyczekiwany drugi sezon.

View oEmbed on the source website
Idź do oryginalnego materiału