Sobotni poranek 24 maja 2025 roku zapisał się w pamięci mieszkańców Świekatowa i fanów programu „Hotel Paradise” jako dzień pełen smutku i refleksji. To właśnie wtedy odbył się pogrzeb Soni Szklanowskiej – 25-letniej celebrytki, która zdobyła popularność dzięki udziałowi w telewizyjnym show, a następnie związała swoje życie z muzyką i mediami. Jej śmierć poruszyła tysiące osób w całej Polsce, a ceremonia pogrzebowa stała się momentem wspólnej żałoby i ostatniego pożegnania.
Pogrzeb Soni Szklanowskiej w Świekatowie – szczegóły ceremonii
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w sobotę, 24 maja, o godzinie 11:00 w kościele pw. św. Marcina Biskupa w Świekatowie, w województwie kujawsko-pomorskim. Już przed godziną 10:00 do świątyni zaczęli napływać pierwsi żałobnicy. Zgodnie z ostatnią wolą zmarłej, uczestnicy ceremonii przybyli w jasnych strojach i przynieśli białe róże.
Kościół w Świekatowie był przepełniony – nie zabrakło krewnych, przyjaciół oraz osób poruszonych śmiercią 25-letniej celebrytki. Proboszcz parafii ze wzruszeniem przywitał obecnych, szczególnie zwracając się do pogrążonych w żałobie rodziców Soni. Duchowny wyraził wdzięczność wobec tych, którzy przyjechali z różnych zakątków Polski, by pożegnać kobietę, która „poruszyła serca tysięcy ludzi”.
Sonia Szklanowska została pochowana na cmentarzu parafialnym obok swojej ukochanej babci – osoby, z którą łączyła ją wyjątkowa więź.
- SPRAWDŹ TEŻ: Nikt nie wiedział o tym rodzinnym dramacie. Co wydarzyło się w ostatnich tygodniach życia Soni Szklanowskiej?

Śledztwo prokuratury: znana przyczyna śmierci Soni
Śledztwo w sprawie śmierci Soni Szklanowskiej prowadzi Prokuratura Rejonowa w Świeciu. Postępowanie wszczęto na podstawie art. 151 Kodeksu karnego, który dotyczy sytuacji, w których ktoś „namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie”.
20 maja 2025 roku w Zakładzie Medycyny Sądowej przeprowadzono sekcję zwłok. Prokurator Janusz Borucki poinformował, iż bezpośrednią przyczyną śmierci było uduszenie poprzez zadzierzgnięcie, czyli samopowieszenie. Nie stwierdzono obrażeń świadczących o udziale osób trzecich. Pobrano również krew do badań toksykologicznych – na ostateczne wyniki trzeba jeszcze poczekać.
- SPRAWDŹ: W sieci była nękana przez mężczyzn, nie oszczędzono choćby jej mamy. Tragiczny finał historii Soni Szklanowskiej
Sonia Szklanowska – kim była uczestniczka "Hotelu Paradise"
Sonia zdobyła rozpoznawalność dzięki udziałowi w drugiej edycji reality show „Hotel Paradise”. Po programie związała się z branżą muzyczną – wydała m.in. utwory „Oto Raj” i „Dwa miesiące”. Współprowadziła też program „Jedziemy na wakacje” w Telewizji WP razem z Rafałem Cieszyńskim.
Szklanowska otwarcie mówiła o swoich problemach ze zdrowiem psychicznym, w tym depresji i hejcie, z jakimi się zmagała. Jej śmierć wywołała falę komentarzy i głosów solidarności ze strony innych osób publicznych, zwracając uwagę na presję, jaka ciąży na osobach medialnych.
- ZOBACZ: „To już nie mój dom” – ostatnia piosenka Soni Szklanowskiej poruszyła tysiące serc. Jej słowa dziś brzmią jak pożegnanie
Wzruszające słowa matki Soni Szklanowskiej
Najbardziej poruszającym momentem ceremonii pogrzebowej były słowa matki zmarłej. W emocjonalnym wystąpieniu kobieta nie kryła łez:
– Nie ta kolejność, nie ten czas. Pękło nam serce. Pozostała pustka. Soniu, wróć – miała powiedzieć drżącym głosem.
W tych prostych słowach zawarta była cała rozpacz rodziny, która nie potrafi pogodzić się z tragiczną śmiercią córki.
- ZOBACZ TEŻ: Nie zaznała szczęścia w miłości, straciła dziecko. 25-letnia Sonia Szklanowska musiała poradzić sobie z życiowymi dramatami
Ostatnia wola i reakcje opinii publicznej na śmierć celebrytki
Sonia zostawiła za sobą wyraźne wskazówki co do przebiegu swojego pogrzebu – jasne stroje i białe róże. Jej odejście wstrząsnęło opinią publiczną i zwróciło uwagę na poważne problemy, z jakimi mierzą się osoby medialne.
Śmierć 25-letniej celebrytki ponownie otworzyła dyskusję o zdrowiu psychicznym, hejcie w internecie i presji, jaką wywiera na młodych ludzi popularność.
***
Jeżeli masz podejrzenie, iż cierpisz na depresję lub chcesz porozmawiać o swoim słabym samopoczuciu, pomoc uzyskasz w wielu przyjaznych miejscach. Oto kilka z nich:
- Całodobowa Linia Wsparcia 800 70 2222
- Antydepresyjny Telefon Zaufania (22) 484 88 01
- Telefon zaufania dla dzieci 116 111
- Kryzysowy Telefon Zaufania 116 123
Źródła: ludzie.fakt.pl, pudelek.pl
