W amerykańskich mediach zrobiło się głośno po tym, gdy Snoop Dogg otwarcie skrytykował poboczny wątek LGBT w animacji "Buzz Astral" studia Pixar (PRZECZYTAJ O TYM TUTAJ). Dziś, po kilku dniach od publikacji fragmentu wywiadu, amerykański raper zdążył się zreflektować. Po reakcji ze strony twórców filmu, Snoop przeprosił za swoje zachowanie na swoich oficjalnych kanałach w mediach społecznościowych. "To moja wina" – napisał.
Przypomnijmy, iż raptem kilka dni temu w podcaście It's Giving Snoop Dogg niespodziewanie postanowił podzielić się swoim doświadczeniem z rodzinnego oglądania filmu "Buzz Astral". Jak się okazało, w zakłopotanie rapera wprowadził poboczny wątek postaci Alishy Hawthorne – przyjaciółki Buzza Astrala. W jednej z filmowych scen widzimy ją w domu w towarzystwie swojej żony i dziecka. 53-letni aktor nie był na to gotowy, o czym opowiadał w następujących słowach:
O cholera, nie pisałem się na to. Przyszedłem tu tylko zobaczyć film – mówił Snoop Dogg. To mnie rozwaliło. Boję się teraz iść do kina. Jeszcze zostanę wrzucony w sam środek afery, a nie mam na to odpowiedzi… To mnie zaskoczyło. Pomyślałem sobie: "Komu to w ogóle było w tym filmie potrzebne?". Przecież to dzieci. Musimy pokazywać im to w tym wieku? Będą zadawać pytania. A ja nie znam odpowiedzi.
Słowa te wywołały reakcję nie tylko wśród fanów samego artysty, ale i twórców filmu "Buzz Astral".
To ja stworzyłam lesbijki w "Buzzie Astralu" – napisała na swoim instagramie jedna ze scenarzystek filmu, Lauren Gunderson. Podczas pisania wczesnych wersji tego, co później stało się "Buzzem Astralem", kluczowa postać filmu potrzebowała partnera. I naturalne było dla mnie napisać "ona", a nie "on". Choć w filmie to drobny szczegół, wiedziałam, jaki to może mieć efekt i znaczenie dla reprezentacji – mała linijka, wielka sprawa. Byłam zachwycona, iż to zostało w filmie. Jestem z tego dumna. Do końca świata i jeszcze dalej. Miłość to miłość – dodała.
Po fali krytyki i reakcji na słowa Snoop Dogga, raper najwyraźniej się zreflektował. W komentarzu pod materiałem serwisu Hollywood Unlocked, w którym aktorka T.S. Madison krytykowała jego słowa, napisał:
Po prostu byłem tym zaskoczony i nie umiałem znaleźć odpowiedzi dla moich wnuków. Wszyscy moi gejowscy przyjaciele znają moje zdanie i dzwonią do mnie z miłością. To moja wina, iż nie wiedziałem, jak odpowiedzieć sześciolatkowi. Nauczcie mnie jak się uczyć. Nie jestem doskonały – napisał Snoop Dogg.
Przypomnijmy, iż "Buzz Astral" to animowany film przygodowy science-fiction przedstawiający początki Buzza Astrala, bohatera, który zainspirował powstanie sławnej figurki. "Buzz Astral" śledzi losy legendarnego strażnika kosmosu, który wraz z komandor i załogą trafia na wrogą planetę odległą 4,2 mln lat świetlnych od Ziemi. Buzz próbuje odnaleźć drogę powrotną w przestrzeni i czasie, a towarzyszy mu grupa ambitnych rekrutów oraz uroczy robot-kot Kotex. Sytuację komplikuje przybycie Zurga, który zagraża powodzeniu misji. Nie są znane jego zamiary, ale towarzyszy mu armia bezlitosnych robotów.
Co dokładnie powiedział Snoop Dogg?
Przypomnijmy, iż raptem kilka dni temu w podcaście It's Giving Snoop Dogg niespodziewanie postanowił podzielić się swoim doświadczeniem z rodzinnego oglądania filmu "Buzz Astral". Jak się okazało, w zakłopotanie rapera wprowadził poboczny wątek postaci Alishy Hawthorne – przyjaciółki Buzza Astrala. W jednej z filmowych scen widzimy ją w domu w towarzystwie swojej żony i dziecka. 53-letni aktor nie był na to gotowy, o czym opowiadał w następujących słowach:
O cholera, nie pisałem się na to. Przyszedłem tu tylko zobaczyć film – mówił Snoop Dogg. To mnie rozwaliło. Boję się teraz iść do kina. Jeszcze zostanę wrzucony w sam środek afery, a nie mam na to odpowiedzi… To mnie zaskoczyło. Pomyślałem sobie: "Komu to w ogóle było w tym filmie potrzebne?". Przecież to dzieci. Musimy pokazywać im to w tym wieku? Będą zadawać pytania. A ja nie znam odpowiedzi.
Słowa te wywołały reakcję nie tylko wśród fanów samego artysty, ale i twórców filmu "Buzz Astral".
To ja stworzyłam lesbijki w "Buzzie Astralu" – napisała na swoim instagramie jedna ze scenarzystek filmu, Lauren Gunderson. Podczas pisania wczesnych wersji tego, co później stało się "Buzzem Astralem", kluczowa postać filmu potrzebowała partnera. I naturalne było dla mnie napisać "ona", a nie "on". Choć w filmie to drobny szczegół, wiedziałam, jaki to może mieć efekt i znaczenie dla reprezentacji – mała linijka, wielka sprawa. Byłam zachwycona, iż to zostało w filmie. Jestem z tego dumna. Do końca świata i jeszcze dalej. Miłość to miłość – dodała.
Po fali krytyki i reakcji na słowa Snoop Dogga, raper najwyraźniej się zreflektował. W komentarzu pod materiałem serwisu Hollywood Unlocked, w którym aktorka T.S. Madison krytykowała jego słowa, napisał:
Po prostu byłem tym zaskoczony i nie umiałem znaleźć odpowiedzi dla moich wnuków. Wszyscy moi gejowscy przyjaciele znają moje zdanie i dzwonią do mnie z miłością. To moja wina, iż nie wiedziałem, jak odpowiedzieć sześciolatkowi. Nauczcie mnie jak się uczyć. Nie jestem doskonały – napisał Snoop Dogg.
Przypomnijmy, iż "Buzz Astral" to animowany film przygodowy science-fiction przedstawiający początki Buzza Astrala, bohatera, który zainspirował powstanie sławnej figurki. "Buzz Astral" śledzi losy legendarnego strażnika kosmosu, który wraz z komandor i załogą trafia na wrogą planetę odległą 4,2 mln lat świetlnych od Ziemi. Buzz próbuje odnaleźć drogę powrotną w przestrzeni i czasie, a towarzyszy mu grupa ambitnych rekrutów oraz uroczy robot-kot Kotex. Sytuację komplikuje przybycie Zurga, który zagraża powodzeniu misji. Nie są znane jego zamiary, ale towarzyszy mu armia bezlitosnych robotów.
"Buzz Astral" – zwiastun filmu
