Podczas spotkania z cyklu „Śniadanie z Kasprzykiem” poseł Rafał Kasprzyk gościł Michała Kotańskiego – reżysera i byłego dyrektora Teatru im. Żeromskiego w Kielcach, w tej chwili szefa Teatru Telewizji. Choć wydarzenie miało być okazją do podziękowań za 10 lat jego pracy w Kielcach, gwałtownie przerodziło się w rozmowę o kryzysie wokół wyboru nowego dyrektora teatru.
Kasprzyk przypomniał, iż prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zaniechań zarządu województwa, który nie przedstawił warunków zatrudnienia Jackowi Jabrzykowi, zwycięzcy przeprowadzonego konkursu. Ministerstwo Kultury potwierdziło jego ważność i samo zawiadomiło prokuraturę – „Teatr nie należy do urzędu. To dobro wspólne” – mówił poseł.
Kotański opisał kulisy sprawy -„Przypominałem zarządowi, iż nie mają prawa unieważniać decyzji komisji konkursowej. Próba forsowania innej kandydatki bez konkursu jest nielegalna”.
Jego zdaniem zarząd próbuje „siłowego przejęcia” teatru, grożąc Ministerstwu wstrzymaniem działalności instytucji –„To są metody rodem z Białorusi” ocenił.
Kotański ostrzegł też przed ryzykiem utraty zagranicznego dofinansowania. Warunkiem jest ciągłość działalności i wysoka frekwencja, a nowy sezon wciąż nie ma dyrektora –„Teatr miał 55 tys. widzów rocznie. Brak decyzji to realne zagrożenie dla jego przyszłości” – dodawał gość posła.
Poseł Kasprzyk podkreślił, iż sytuację można rozwiązać natychmiast – „Konkurs został rozstrzygnięty. Potrzeba tylko podpisu marszałek Janik. Kompromis nie może oznaczać łamania prawa” – podsumował.