Deszcz, który wieczorem przetoczył się nad Krakowem, nie zniechęcił ani wykonawców, ani widzów. Nad Wisłą, od Mostu Dębnickiego po Grunwaldzki, zgromadziły się tysiące krakowian i turystów. Wielu z nich pamięta poprzednie edycje i zauważa zmianę kierunku – mniej bajkowych figur, więcej multimedialnego spektaklu. Choć smoczy klimat wciąż był obecny, tym razem królowały inne żywioły – ogień, światło i dźwięk. Punktualnie o 21.45 pod Wawelem rozpoczęło się Małopolskie Królewskie Widowisko na Wiśle, będące kulminacją 24. Wielkiej Parady Smoków. Tegoroczna odsłona wydarzenia została poświęcona Tysiącleciu Królestwa Polskiego i miała formę wodno-powietrznej opowieści o koronacji Bolesława Chrobrego. Widowisko składało się z dziewięciu scen rozgrywających się jednocześnie na Wiśle i mostach. Po rzece płynęły symboliczne konstrukcje: smoki, królewska korona i fantazyjne instalacje świetlne. Na platformach i brzegach występowali tancerze, aktorzy i muzycy, a nad ich głowami pulsowały lasery, rozbłyskiwały pirotechniczne eksplozje i wybrzmiewała muzyka elektroniczna grana na żywo. W niedzielę, 8 czerwca, o godzinie 12:00 spod Hotelu Royal na Plantach wyruszy barwny i radosny Przemarsz Małopolskich Smoków. Barwna parada przejdzie ulicą Grodzką na Rynek Główny, gdzie zaprezentowanych zostanie około 30 imponujących smoków – manualnie wykonanych przez dzieci i młodzież z całego regionu. Każdy z nich to efekt kreatywności, pracy zespołowej i artystycznej wyobraźni młodych twórców. O godzinie 13:00 ogłoszeni zostaną laureaci konkursu na najpiękniejszego smoka. Jak co roku, werdykt jury to tylko formalność – prawdziwymi zwycięzcami są wszyscy uczestnicy, którzy włożyli serce w stworzenie swoich niezwykłych smoków.






















fot. Krakow.pl