Marcin Hakiel przerwał milczenie po wielu tygodniach, w których prym wiodła Paulina Smaszcz. Tancerz podsumował 2022 roku – głównie czas po rozstaniu z Kasią. Padło wiele znaczących słów.
Marcin Hakiel i Kasia Cichopek tuż przed 14 rocznicą ślubu ogłosili całej Polsce, iż postanowili zakończyć swoje małżeństwo. Para nie chciała wchodzić w szczegóły wspólnej decyzji. Wiadomo jedynie, iż w tej chwili każde z nich spełnia się u boku nowej drugiej połówki. Marcin związał się z Dominiką – kobietą poznaną przez internet, a Kasia zakochała się w koledze z pracy – Macieju Kurzajewskim.
Przez kilka tygodni Hakiel chętnie komentował zmiany w życiu prywatnym. Udzielił wywiadu Oli Kwaśniewskiej, odpowiedział na wiele komentarzy internautów i zamieścił serię sugestywnych relacji na Instastory. Z czasem odpuścił nawiązywanie do zakończonego małżeństwa i skupił się na budowaniu związku z nową partnerką. Wtedy do gry wkroczyła Paulina Smaszcz. Jej wpisy niosły się szerokim echem, a wszystko za sprawą ostrych osądów i mocnych oskarżeń pod adresem głównie swojego eks – Macieja Kurzajewskiego. To ona ujawniła jego relację z Kasią.
Teraz – gdy Smaszcz zamilkła w sprawie Kurzopków – Marcin wrócił do mediów z nowym wywiadem. Udzielił go Twojemu Imperium. Podsumował w nim 2022 rok.
Marcin Hakiel podsumował 2022 rok. Co mówi o Kasi?
Hakiel zwierzył się tygodnikowi, iż po rozwodzie z Kasią otrzymał ogromne wsparcie od najbliższych osób, w tym od rodziców, którzy wpoili mu tradycyjne wartości. To właśnie im zawdzięcza swój „kręgosłup moralny, którego się trzyma”.
Mam życiową dewizę: każdego dnia starać się być lepszym człowiekiem, trochę lepszą wersją siebie. Po prostu lubię rano móc spokojnie spojrzeć na swoje odbicie w lustrze — wyznał.
W uporaniu się z emocjami po rozstaniu i rozwodzie pomaga mu specjalista, z którego pomocy wciąż korzysta:
Nie ukrywam, iż jestem od dłuższego czasu w terapii. Ten rok był bardzo burzliwy, choć mam takie poczucie, iż wszystko dzieje się po coś. Trzeba akceptować to, co nam los przynosi. Istotne nie jest to, co się nam przydarzyło, ale to, co z tym zrobimy. Ja postanowiłem, iż będę żył dalej, nie chcę rozpamiętywać tego, co było, szanuję mamę swoich dzieci i chcę być dobrym człowiekiem
Od kilku miesięcy Hakiela wspiera ukochana. To ona pomaga mu w prowadzeniu szkoły tańca i chętnie spędza czas z jego dziećmi – Adasiem i Helenką, z którymi spędzi tegoroczne święta. Cichopek z kolei kilka dni wcześniej zasiądzie ze swoimi pociechami przy wigilijnym stole, o czym mówiła naszej reporterce (cały wywiad tutaj).
Syn jest w ósmej klasie, przed nim ciężki rok pierwszych życiowych sprawdzianów. Jestem dumny z tego, iż Adam jest bardzo odpowiedzialny i doskonale zdaje sobie sprawę, iż czeka go duży egzamin. Helena jest w trzeciej klasie. Staramy się pielęgnować pasje: syn sport, córka jest uzdolniona artystycznie — śpiewa, gra na pianinie, chodzi na zajęcia teatralne. Chcę, aby dzieci się rozwijały, ale nie jestem ojcem, który przymusza je do czegoś, wbrew woli i chęci – zakończył rozmowę.
Marcin udowodnił, iż ma ogromny szacunek dla Kasi i nie w głowie mu wywoływanie afer opierających się na publicznym praniu brudów. Taką postawą mógłby zawstydzić Paulinę Smaszcz, która bez skrępowania wyciągnęła na światło dzienne kilka prywatnych i wstydliwych kwestii z życia Macieja Kurzajewskiego (m.in. pisała, iż go utrzymywała, i iż może pochwalić się lepszym wykształceniem). Nie powstrzymała się też przed rozpowszechnianiem screenów komentarzy internautów, którzy bezpardonowo i w obrzydliwy sposób atakowali Kasię Cichopek.
Kasia Cichopek w pierwszym wywiadzie po rozstaniu z Macinem Hakielem – tylko u nas: