Smaszcz wyszła z sądu, chwilę później dodała nagranie. Partnerka Hakiela nie mogła się powstrzymać

gazeta.pl 2 godzin temu
Paulina Smaszcz udostępniła wymowne nagranie po opuszczeniu sądu. Pojawiła się na rozprawie dotyczącej małżeństwa z byłym mężem Maciejem Kurzajewskim.
Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski stawili się w sądzie, w czwartek 13 listopada. Odbyła się wtedy kolejna rozprawa dotycząca rozstrzygnięcia spornych kwestii w sprawie podziału majątku po ich rozwodzie. Co ważne, choć miała ona trwać dwie godziny, strony opuściły salę już po około 20 minutach. Tuż po zakończeniu rozprawy i wyjściu z sądu na Instagramie Smaszcz pojawiło się wymowne nagranie.

REKLAMA







Zobacz wideo Serowska o stosunku do Smaszcz. Zapytaliśmy ją o dramę z Kurzajewskim



Paulina Smaszcz udostępniła to po rozprawie z Maciejem Kurzajewskim. "Ikoniczne"
Paulina Smaszcz pojawiła się w sądzie w rzucającej się w oczy stylizacji - białym golfie, spódnicy, futerku i kozakach, które przełamała jedynie bordową torebką. To właśnie w tej kreacji postanowiła zaprezentować się na najnowszym filmiku, który udostępniła w mediach społecznościowych. Widzimy na nim zmontowaną serię zdjęć Smaszcz z sądu. W tle nagrania dziennikarka dodała piosenkę zespołu Blondie "One Way Or Another". W podpisie pod filmikiem zamieściła również tekst z utworu.
W komentarzach fani nie kryli zachwytu, dzieląc się wpisami i zachwalając stylizację Smaszcz. Wśród nich możemy znaleźć m.in. komentarz Dominiki Serowskiej - obecnej partnerki Marcina Hakiela. Ukochana tancerza napisała, iż kobieta petarda wygląda "ikonicznie", na co Smaszcz odpisała, iż Serowską "lovuje".


Kreacja Pauliny Smaszcz do sądu była dość symboliczna. "W sprawie rozwodowej gra nie tylko emocjami"
Wspominanej stylizacji Smaszcz z sądu przyjrzała się stylistka Ewa Rubasińska-Ianiro. W rozmowie z "Faktem" wyznała, iż biała kreacja nie była przypadkowa. - Symbolicznie biel zawsze towarzyszyła początkom. Przykład sukni ślubnych. Ale skoro dziś rozwody są nowym początkiem… nic dziwnego, iż kolor ten płynnie przeszedł także na tę stronę historii małżeństwa - skomentowała znawczyni mody. Zdaniem Rubasińskiej-Ianiro ubiór Smaszcz był "majstersztykiem PR-u". - Nie bez powodu kobieta, która od miesięcy precyzyjnie rozgrywa swój wizerunek, sięgnęła właśnie po biel. W sprawie rozwodowej gra nie tylko emocjami, ale i komunikacją wizerunkową. Jej stylizacja to majstersztyk PR-u: biel jako symbol czystości i triumfu, ale z torbą w odcieniu ciemnego bordo koloru krwi, odwetu, rozliczenia. To nie przypadek - podsumowała stylistka.
Idź do oryginalnego materiału