Ręka w górę – kto z nas choć raz nie martwił się swoim zdrowiem? (Choć, oczywiście, zbyt częste zamartwianie też jest niewskazane – psychiatrzy mają choćby na to swoją nazwę). W poszukiwaniu przyczyn złego samopoczucia wielu z nas sięga najpierw po porady „wujka Google” albo artykuły medyczne, zanim zdecyduje się na wizytę u lekarza. Przez własne zaniedbania, lekkomyślność czy zwykłą niewiedzę możemy sobie nieświadomie zaszkodzić i – w najgorszym przypadku – „wyhodować” poważną chorobę. Dlatego uważam, iż książki popularnonaukowe przybliżające tematykę zdrowia są dziś bardzo potrzebne.