Śluby i inne sensacje 2023 roku. Która polska gwiazda zabłysnęła najbardziej?

angora24.pl 10 miesięcy temu

Ileż to już razy przychodziło nam tu stwierdzić: gdyby ich nie było, należałoby ich wymyślić. Tych wszystkich narcyzów, zakochanych w sobie bez pamięci i do szaleństwa. Próżnych ekshibicjonistów, którzy opowiedzą o sobie wszystko, byle tylko wyżebrać lajki i zbudować celebrycką popularność. Czasem wśród tego tłumu celebrytów o pięciominutowej sławie uda się wypatrzeć prawdziwe gwiazdy, które świecą zawsze własnym światłem, nigdy odbitym.

W 2023 – jak i w poprzednich latach – wciąż znakomicie sprzedawały się wszelkie miłosne perypetie. Po burzliwym rozstaniu z Katarzyną Cichopek (41 l.) Marcin Hakiel (40 l.), wcześniej żyjący nieco w cieniu popularnej żony, wreszcie wypłynął na szerokie celebryckie wody. Dzięki kolejnym wpisom w sieci, a także kolejnym wywiadom (z których każdy był tym pierwszym i ostatnim) tancerz wrócił do plotkarskiego obiegu. Jedna dziewczyna, teraz druga – smaczku plotkom dodawał fakt, iż obie mają na imię Dominika. Ostatnio dostajemy już od tej pary choćby relacje z pościeli, strach pomyśleć, co będą relacjonować w 2024.

Rozstanie w politycznym świecie

Konsternację nie tylko w mediach plotkarskich, ale także w świecie politycznym wywołało rozstanie po ponad ćwierć wieku wspólnego życia senatora PO Marcina Bosackiego (53 l.) z żoną. Fakt, iż wyprowadził się on z dnia na dzień z domu, w którym wspólnie z Katarzyną – popularną dziennikarką kulinarną – wychowywali czworo dzieci, mógł poważnie zachwiać jego karierą w Senacie. Mimo to niewierny polityk jakimś cudem uratował polityczną skórę. Pani Katarzyna zareagowała jak każda porzucona małżonka: najpierw był więc smutek i łzy, a zaraz potem także piętnaście zgubionych błyskawicznie kilogramów. Tak „wylaszczona” była pani Bosacka postanowiła nie oglądać się za siebie i z nadzieją, iż ktoś gdzieś wciąż na nią czeka rzuciła się w wir zawodowych obowiązków. Jej dobra passa trwa.

Ślub Ewy Wachowicz

Na ślubnym kobiercu stanęła za to w 2023 inna dziennikarka od gotowania. Po wielu latach związku sakramentalne „tak” powiedzieli sobie Ewa Wachowicz (53 l.) i radiowiec Sławomir Kowalewski. Uroczystość odbyła się w Krakowie, skąd pochodzą państwo nie tacy już młodzi.

Inne sensacyjne śluby

Tysiące kilometrów od Polski, na dubajskiej pustyni, miłość, wierność i uczciwość małżeńską ślubowali sobie natomiast Agnieszka Włodarczyk (43 l.) i Robert Karaś (34 l.). Jako iż lista sponsorów była całkiem długa, dostaliśmy w mediach społecznościowych nie jedną, ale kilka obszernych relacji z tego wydarzenia.

O miano sensacji roku zaciekle walczył za to ślub Krzysztofa Skiby (59 l.). Dość nudny starszy pan, kiedyś raczej ekscentryczny niż kontrowersyjny wokalista grupy Big Cyc, poczuł kilka lat temu chęć zmiany (niektórzy mówią, iż to „kryzys wieku średniego”) i rzucił się jak na główkę do pustego basenu w wir związku z niemal trzy dekady młodszą partnerką Karoliną. Jak wielu mężczyzn w podobnym wieku uznał, iż on też będzie od tego młodszy, ładniejszy, a i prawdopodobnie bardziej witalny. Swój burzliwy romans para przypieczętowała ślubem, do którego on wbił się w przyciasny garniturek, a ona przypominała małomiasteczkową nimfę. Potem było jeszcze wesele – wegańskie, bo nowa żona starego pana Krzysztofa nie jada mięsa.

Ciekawostki z TVP

Rzutem na taśmę do celebryckiego grona dołączali w grudniu dziennikarze głównego dziennika w TVP. Powyborcza zmiana warty przyniosła nie tylko nową nazwę programu, ale także całkiem nowy skład, a także sposób robienia relacji. Zamiast „Wiadomości” mamy więc teraz „19.30” (czy raczej „i9.30”) i to właśnie tam – jak obiecuje nowa redakcja – wiadomości będą prawdziwe i obiektywne. Portale plotkarskie już zaczęły pisać o głównym prowadzącym ten program Marku Czyżu (55 l.), który w przeszłości był przyjacielem Kamila Durczoka, choć, jak sam mówił, potem z różnych powodów ich drogi się rozeszły. Obaj dziennikarze przyjechali do Warszawy z Katowic ponad ćwierć wieku temu i długo byli ze sobą porównywani. Bardziej przebojowy Durczok na wiele lat przyćmił Czyża, który robił solidną zawodową karierę, ale nigdy nie stał się – jak Durczok – dziennikarskim celebrytą. Może to i dobrze?

Niezła spryciula

Z plotkarskich rubryk nie znika wciąż Caroline Derpienski (23 l.). To już chyba więcej niż pięć minut sławy. Najpierw wydała się wszystkim niezbyt rozgarniętą gąską – z małym rozumkiem, ale za to z całkiem sporym tupetem. Szczerze? My też daliśmy się na to nabrać. gwałtownie jednak większość warszawskiego towarzystwa salonowego zorientowała się, iż ta przesadnie umalowana, sztuczna jak kurczaki w fast foodzie blondynka to raczej niezła spryciula, która wymyśliła sobie taki, a nie inny sposób na zrobienie kariery influencerki w Polsce. „Chcecie obrzydliwie bogatej i bezmyślnej jak kupka kredek dziewczyny z dalekiej Ameryki? To będziecie ją mieli, bo takiej tu jeszcze nie było”. Jak dotąd – mimo wielu prób – nikomu nie udało się zdemaskować Caroline i dowieść, iż jej „dolarsowa” historia jest zmyślona od początku do końca. Może dowiemy się o niej czegoś interesującego w 2024. A może na naszym celebryckim firmamencie pojawią się zupełnie nowe postaci?

Idź do oryginalnego materiału