"Ślub od pierwszego wejrzenia". Agata grzmi po wywiadzie Piotra. Taki był poza kamerami

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: 'Ślub od pierwszego wejrzenia'. Agata grzmi po wywiadzie Piotra. Taki był poza kamerami. Fot. Player/screenshot


Agata i Piotr najwyraźniej wciąż mają wiele do powiedzenia na temat swojego związku. Finał "Ślubu od pierwszego wejrzenia" już za nami, a uczestnicy przez cały czas toczą boje w mediach społecznościowych. Tym razem głos zabrała Agata.
Ślub był w zasadzie jedynym momentem kiedy Piotr i Agata nie pałali do siebie niechęcią. Problemy zaczęły pojawiać się już podczas podróży poślubnej, a po powrocie do kraju było tylko gorzej. Małżeństwo nie przetrwało eksperymentu. Tuż po programie Piotr opowiedział o swoich odczuciach. W wywiadzie z TVN zdradził m.in., iż planuje zachować nazwisko swojej żony. Padło również kilka słów o samej Agacie. Nie trzeba było długo czekać na jej odpowiedź.

REKLAMA







Zobacz wideo "Ślub od pierwszego wejrzenia". Wydawało się, iż te pary przetrwają



"Ślub od pierwszego wejrzenia". Agata uderza w Piotra. Ma mu naprawdę sporo do zarzucenia
Agata jeszcze raz podkreśliła, iż nie chce, by Piotr pozostał przy jej nazwisku. "Jestem bardzo przeciwna, ale nie mam na to wpływu" - pisała podczas ostatniej sesji Q&A na Instagramie. Jedna z internautek zadała uczestniczce pytanie na temat relacji z Piotrem poza kamerami. "Jaki był twój mąż z programu? Produkcja pokazała go jako człowieka spokojnego. Co ty o tym sądzisz?" - czytamy. "Do rany przyłóż, jak wszystko szło po jego myśli, a obrażone dziecko, jak się z nim nie zgadzałam. Wieczne napięcie i dziwna energia" - podsumowała. Agata wyznała także, iż po programie od razu rozpoczęła terapię. Uczestniczka liczy na szybki rozwód i ma nadzieję, iż pomoże jej to definitywnie zamknąć ten trudny rozdział. W tym wszystkim znalazła jednak jeden plus. Eksperyment pokazał jej, iż ma świetną intuicję i iż to właśnie w trudnych sytuacjach wychodzi, komu można ufać.



"Ślub od pierwszego wejrzenia". Była uczestniczka krytykuje nowy sezon
Swoimi przemyśleniami na temat finału podzieliła się Anita z trzeciej edycji matrymonialnego show. Kobieta do tej pory tworzy szczęśliwy związek z Adrianem. Jak zauważa, problemów w nowej odsłonie było co najmniej kilka. Według niej jednym z większych było to, iż specjalistki wybrane do programu nie były we właściwym stopniu zaangażowane. "Powinno być więcej rozmów na temat ich gotowości do małżeństwa i otwartości na zmiany" - pisała. Za taki stan rzeczy bardziej obwinia produkcję, która powinna zapewnić ekspertkom nieco lepszy wgląd w poszczególne relacje. ZOBACZ TEŻ: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Kamil zabrał głos po wywiadzie Asi. Ma do zarzucenia jedno
Idź do oryginalnego materiału