Tak, jak pisaliśmy w artykule Dawno w Płocku nie było tak udanej imprezy! Na lądzie i w powietrzu. Dopisała publiczność, pogoda, a piloci dali z siebie wszystko
„Lotnisko podzielono na dwie części. Jedna służyła za pas startowy dla maszyn, a druga była częścią piknikową – królowały w tym miejscu koce, karimaty czy przenośne krzesełka. Na płockim lotnisku w sobotę od godz. 13 panowała iście rodzinna atmosfera. Słodkie lenistwo z widowiskowymi pokazami lotniczymi w roli głównej – mówiąc w kilku słowach”.
Na pasie startowym, wiadomo, iż statki powietrzne miały pole do popisu. Natomiast na drugiej części trwał rodzinny piknik przy pięknej pogodzie.
A zresztą zobaczcie sami…


































































Fot. Dziennik Płocki.