Ślązaczkom i ich działaniom poświęcony był wczorajszy (29.10) panel dyskusyjny w ramach 30. Seminarium Śląskiego. Mówiono o roli kobiet w kształtowaniu śląskiej przestrzeni społecznej, kulturalnej i politycznej. Udział w debacie wzięły wicemarszałek województwa opolskiego Zuzanna Donath-Kasiura, feministka dr Małgorzata Tkacz-Janik, doktorantka UO Weronika Koston i członkini młodzieżówki partii SPD Lena Marie Wilking.
Panel prowadziła Beata Dżon-Ozimek. - Myślę, iż Ślązaczki za mało o sobie mówią - stwierdziła dziennikarka. - Za mało są obecne i widoczne. Długo mieszkałam w Opolu i nie mogę powiedzieć o żadnej opolskiej kobiecie poza panią dr Berlińską, panią Markuszewską. Mam na myśli z historii czy bardziej współczesne, które są częścią 'herstory' i bardzo mi tego brakuje. - Myślę, iż warto podkreślić to, iż kobiety na Śląsku zmieniły swój sposób istnienia w społeczeństwie - mówiła wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura. - Nie chcą już tylko być tymi szyjami, które pokazują mężczyzną, jak mają funkcjonować, ale chcą same być twarzami swoich działań. Widać to zarówno w małych miejscowościach, gdzie kobiety są sołtyskami, stoją na czele różnych organizacji pozarządowych, widać to w życiu społecznym. Coraz więcej, co mnie bardzo cieszy, widać kobiet w życiu politycznym, ale tutaj musimy…'Ślązaczki zmieniły sposób istnienia w społeczeństwie'. Dyskusja w ramach 30. Seminarium Śląskiego
Zdjęcie: Panel dyskusyjny pt. Ślązaczki działają! [fot. Katarzyna Zawadzka]






