Śniadanko kupione dziś na uczelni. Trochę taki Hubinfluencer. Wstałem o tej nieszczęsnej 6:30 i doczłapałem się na zajęcia.
Wieczorem znalazłem się na wigilii w Slay Space, takiej trochę dla wtajemniczonych. Świetnie się bawiłem i poznałem kilka tęczowych duszyczek.