Skrytykowano Wieniawę, włączyła się Lipińska. Ubawiła się. "Możecie pocałować mnie..."

gazeta.pl 3 dni temu
Zdjęcie: Julia Wieniawa, Blanka Lipińska, instagram.com/@juliawieniawa, instagram.com/@blanka_lipinska


Blanka Lipińska odniosła się do krytyki, która pada w sieci na celebrytów, którzy nagrywają relacje podczas prowadzenia auta. Stwierdziła, iż tego typu zarzuty są bezpodstawne. Swoim wywodem podzieliła się z internautami, prowadząc auto.
Maja Staśko wielokrotnie nagłaśniała temat prowadzenia przez influencerów relacji na Instagramie w trakcie jazdy samochodem. Aktywistka podkreślała, jak bardzo jest to niebezpieczne. Zwracała też uwagę na szkodliwość normalizowania takich zachowań. Niedawno właśnie z tego powodu podpadła Julia Wieniawa. Wokalistka udostępniła w sieci nagranie, na którym śpiewa w aucie. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, iż samochód nie stał na postoju, tylko był na drodze, a Wieniawa, nagrywając swój śpiew, często odwracała się w stronę obiektywu. "Ładna piosenka, ale proszę - nie nagrywaj w trakcie prowadzenia. To niebezpieczne i normalizuje złe wzorce zachowań na drodze, które mogą narażać innych. Nie warto - można się zatrzymać i spokojnie nagrać, bez zagrożenia" - zaapelowała Staśko. Tym razem sprawę postanowiła skomentować Blanka Lipińska. Autorka erotyka skrytykowała nadgorliwych "strażników internetu".
REKLAMA


Zobacz wideo Lipińska pierwszy raz pokazała partnera na ściance. Wymowna reakcja na Barona


Blanka Lipińska o nagrywaniu i prowadzeniu auta. "Nie łamię prawa"
Blanka Lipińska temat nagrywania relacji w aucie postanowiła na gorąco skomentować, prowadząc samochód. Autorka powieści "365 dni" skrytykowała "strażników internetu", którzy robią problem z niczego i podkreśliła, iż nagrywanie w samochodzie jest bezpieczne i nie jest łamaniem prawa. - Jest taka grupa, takich strażników w internecie, którzy wypowiadają się na tematy, o których zwykle nie mają pojęcia. To jest taka nasza polska przypadłość. I jest taka grupa osób, która bardzo głośno krzyczy o tym, iż nagrywanie w samochodzie jest niebezpieczne i jest łamaniem prawa. Otóż moi drodzy, nie jest - zaczęła. W dalszej części swojej wypowiedzi celebrytka przytoczyła szereg argumentów.


Gdyby tak było, to byłby zakaz rozmowy ze współtowarzyszami podróży, ponieważ mówienie teraz przeze mnie jest niczym innym jak mówieniem np. do osoby, która siedzi po mojej prawej stronie. Nie trzymam telefonu, telefon jest na trzymaku. Nie łamię prawa. Generalnie możecie pocałować mnie tam, gdzie mówię na swoim ostatnim filmie


- podsumowała Lipińska.


Blanka Lipińska skwitowała pomysł Trzaskowskiego. "Serio?"
Blanka Lipińska podzieliła się ostatnio swoimi przemyśleniami na temat planów Rafała Trzaskowskiego na rewitalizację przestrzeni przy ulicy Złotej w Warszawie. Pomysł Rafała Trzaskowskiego na oddanie części stolicy mieszkańcom zakłada zlikwidowanie przejazdu dla samochodów przy ulicy Złotej i usunięcie stamtąd miejsc parkingowych. Grafika udostępniona przez prezydenta Warszawy od jakiegoś czasu krąży po sieci. Tym razem temat podłapała Lipińska. Krótko podsumowała ideę zielonej Warszawy. "I wszystko jasne. Serio park w środku miasta, który sparaliżuje centrum, to jest konieczność?" - skwitowała.
Idź do oryginalnego materiału