Skasowany i hejtowany serial HBO z nagrodą Emmy. Fani protestują: to więcej niż ugrał "Better Call Saul"

serialowa.pl 1 tydzień temu

Niezbadane są wyroki Akademii Telewizyjnej. Może bowiem okazać się tak, iż powszechnie ceniony serial jak „Better Call Saul” kończy swą historię bez nagrody Emmy, a hejtowany gniot HBO prześciga go w statystykach.

Każdy moment jest dobry, by przypomnieć, iż „Better Call Saul” zakończył swą siedmioletnią emisję bez nagrody Emmy. Szczególnie dobry jest wtedy, gdy w statystykach prześciga go taki gniot jak „The Idol„, zewsząd krytykowany serial HBO, który skasowano po ogromnych kontrowersjach i druzgocących recenzjach.

The Idol ma więcej nagród Emmy niż Better Call Saul

Od wczoraj „The Idol” – kontrowersyjny serial Abla Tesfaye’a i twórcy „Euforii” – jest zdobywcą nagrody Emmy. Hejtowany projekt HBO zwyciężył w kategorii za najlepszą choreografię (klip, który możecie obejrzeć poniżej, wygrał z sekwencjami tanecznymi z seriali „Zbrodnie po sąsiedzku”, „Physical” i „Palm Royale”), prześcigając tym samym „Better Call Saul” pod względem liczby zdobytych statuetek. Fakt ten nie uszedł uwadze fanów, którzy prędko wyrazili swe niezadowolenie w sieci.

Fani spin-offu „Breaking Bad” gwałtownie przypomnieli, iż serial z Bobem Odenkirkiem nie zdobył żadnej statuetki pomimo aż 53 nominacji zdobytych na przestrzeni lat 2015-2023, co jest rekordowym wyczynem w historii gali Emmy. Tymczasem „The Idol” – powszechnie uważany za jeden z najgorszych seriali zeszłego roku – zdobył nagrodę przy… wyłącznie jednej nominacji. Cóż za zrządzenie losu, prawda?

The Idol: 1
Better Call Saul: 0 https://t.co/upTgUTuLWB pic.twitter.com/5DRErLCDzN

— Rhea (@4eyedRaven) September 9, 2024

Fakt ten boli podwójnie, jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt wszystkie kontrowersje, które otoczył serial HBO jeszcze na etapie produkcji. Warto przypomnieć, iż „The Idol” przeszedł długą drogę – od niepokojącego raportu w „Rolling Stone”, przez zmieszanie z błotem na festiwalu w Cannes, aż do finału, który nieźle wkurzył widzów.

Po finałowym sezonie „Better Call Saul” był nominowany m.in. w kategoriach Najlepszy serial dramatyczny, Najlepszy aktor w serialu dramatycznym (Odenkirk) czy Najlepsza aktorka drugoplanowa w serialu dramatycznym (Rhea Seehorn). Nominacji doczekały się również dwa odcinki 6. sezonu – „Point and Shoot” (8. odcinek) i finał zatytułowany „Saul Gone”, oba w kategorii Najlepszy scenariusz w serialu dramatycznym. W każdym z przypadków serial musiał ustąpić innym tytułom.

Tymczasem twórcy „The Idol” podczas emisji robili wszystko, co mogli, by ratować serial w oczach widzów – Abel Tesfaye argumentował, iż serial to satyra, której nikt nie rozumie, ale w pewnym momencie puściły mu nerwy i wdawał się choćby w pyskówki na Twitterze z osobami, którym serial się nie podoba. Z kolei Lily-Rose Depp podkreślała, iż czuła się bezpiecznie na planie i stanęła w obronie nagminnych scen seksu. Ostatecznie serial skasowano po (skróconym) 1. sezonie. Reszta jest historią.

Idź do oryginalnego materiału