Keith Urban, który jest gwiazdą muzyki country, od 2006 roku jest mężem Nicole Kidman. Australijski wokalista promuje właśnie swoją nadchodzącą trasę koncertową. Z tego powodu pojawił się w radiowym programie "Hayley & Max in the Morning". W pewnym momencie prowadzący format zapytał Urbana o jego żonę - a adekwatnie sceny, które odegrała w filmie "Sprawa rodzinna". Muzyk nie wytrzymał.
REKLAMA
Zobacz wideo Nicole Kidman daje się uwieść w "Babygirl"
Keith Urban się zirytował. Tak zareagował na pytanie o intymne sceny żony
Urban pojawił się 1 lipca jako gość w audycji "Hayley & Max in the Morning" w stacji Mix 102.3. W rozmowie z prowadzącymi Hayley Pearson i Max Burford, opowiadał o swoim występie w Adelaide Entertainment Centre, który jest zaplanowany na 28 sierpnia. Muzyk chętnie opowiadał o nadchodzącym wydarzeniu, ale w pewnym momencie gospodarze programu postanowili poruszyć temat żony Urbana. Wszystko po tym, gdy zaprosili go do udziału w segmencie formatu nazwanym "Ściana prawdy". "Co myśli Keith Urban, gdy widzi swoją piękną żonę z młodszymi mężczyznami, jak Zac Efron, w tych scenach miłosnych w telewizji? - padło w nawiązaniu do filmu "Sprawa rodzinna", gdzie Kidman odegrała intymne sceny z Efronem.
Po tych słowach na linii zapadła cisza. - Co tu się właśnie stało? – zapytał prowadzący, po tym, gdy producent przekazał, iż muzyk po prostu się rozłączył z połączenia na Zoomie. - Myślę, iż jego zespół nie chciał, żebyśmy zadawali to pytanie - stwierdził Burford. - Miałam przeczucie, iż tak się stanie - dodała Perason, zauważając, iż piosenkarz niechętnie podejmuje się tematu żony. - Czy Keith Urban nas nienawidzi? Dlaczego mnie nie powstrzymałaś, Hayley? - padło z ust prezentera.
Keith Urban unika rozmów o Nicole Kidman
Muzyk nie kryje się z tym, iż nie przepada za poruszaniem tematu żony. To nie pierwszy raz, gdy irytuje się po pytaniu o ukochaną. We wrześniu zeszłego roku Urban gościł w podcaście "Jam Nation with Jonesy & Amanda". Prowadząca program Amanda Keller zaczęła dopytywać o to, jak muzyk poznał się z Kidman. To zdenerwowało wokalistę, który nie chciał odpowiadać na pytania. - W każdym razie, idziemy dalej - stwierdził.