Siostra Goretti ćwierć wieku pomagała najbardziej potrzebującym dzieciakom z naszego miasta. Ale nie tylko im. Ona wyciągała pomocną dłoń do wszystkich potrzebujących. Zrobiła też, mimochodem coś innego, zainspirowała kolejne pokolenia do dzielenia się dobrem. Do pomagania potrzebującym.
Siostra inspirowała wszystkich! Kiedy zaczynaliśmy nasze projekty społeczne, wiele lat temu – wzorowaliśmy się na niej. Współpracowaliśmy z nią. Zbieraliśmy pieniądze na cele, które ona realizowała. Pamiętacie Miss Piekar Śląskich? To była impreza charytatywna, a zebrane środki przekazywaliśmy właśnie na ochronkę prowadzoną przez siostrę.
Nie można nie wspomnieć tutaj śp. radnej Gabrysi Kossakowskiej. Ona również wykonywała tytaniczną pracę, również współpracując z siostrą. Poświęcając uwagę dzieciakom z Szarleja i nie tylko.
Na siostrze Goretti wzorowały się i dalej wzorują kolejne pokolenia. Społecznicy, tacy jak z grupy SPI – współpracowali z siostrą, ale też uczyli się od niej dzielenia dobrem.
To wyjątkowy dzień. Dziękujemy za wszystko.
– Dobroć i skromność siostry nie mają granic. Splendory, które na nią spadają – powodują zamiast euforii – dyskomfort. Tak skromną jest osobą. Nie widzi swoich zasług – widzi łaskę i wsparcie innych ludzi. Nigdy nie myślała o sobie, zawsze przede wszystkim o innych. Jej dobroć zawsze kroczyła przed nią. Będzie nam się siostra kojarzyć zawsze z ochronką, z pomocą, z uśmiechem i ogromną dobrocią – podkreśliła na Sesji Rady Miasta Prezydent Sława Umińska-Kajdan.
Słowa uznania, gratulacje i podziękowania składali także posłowie: Łukasz Ściebiorowski i Jerzy Polaczek. Radni wszystkich opcji, goście. Było sto lat, były łzy wzruszenia.
A ja raz jeszcze na sam koniec:
Dziękuję Droga Siostro za wszystko. Za codzienną pracę i trud. Za dzielenie się swoim dobrem i wskazanie adekwatnej drogi. Za zainspirowanie nas i wielu innych do dzielenia się z innymi. Do pomagania.