Czego nie robi nowy gitarzysta Deep Purple? Simon McBride twierdzi, iż gdyby tak postąpił to by go wyrzucili.
Simon McBride, który kilka lat temu w Deep Purple zastąpił na gitarze Steve’a Morse’a zdążył się wpasować w brzmienie grupy, co udowadnia najnowszy album „=1” wydany w tym roku.
Czym się kieruje Simon grając z Deep Purple? Gitarzysta w rozmowie z „BluGuitar” wyjawił, jakie postawił sobie cele:
Staram się podchodzić z szacunkiem do tego, co było przede mną. Są rzeczy, które mogę zmienić, ale są też takie, których nie mogę zmieniać. Pewnie dlatego trochę brzmię jak Steve lub Ritchie, bo gram ich solówki, ale jednocześnie staram się dać też coś od siebie. Inaczej się nie da. Myślę, iż gdybym próbował grać dokładnie jak Ritchie albo jak Steve, wyrzuciliby mnie. Powiedzieli mi: „Chcemy ciebie, nie chcemy żadnych podróbek”.
Niedawno wywiadzie dla „Ultimate Guitar” Simon McBride powiedział też, na czym polega sekret brzmienia Deep Purple:
Brzmienie Deep Purple opiera się na tym, iż gitara i organy Hammonda grają unisono. To jest właśnie to brzmienie. Na przykład w „Smoke On The Water”: wchodzi gitarowy riff i brzmi świetnie, ale dopiero gdy Jon Lord wchodzi z Hammondami, myślisz „Ale to brzmi potężnie i mięsiście”. Takie zawsze było brzmienie Purpli.
Wszystko o Deep Purple znajdziesz w Wydaniu Specjalnym poświęconym zespołowi, dostępnym online.