Sierpień miesiącem horrorów? Podsumowanie weekendu w polskich kinach

boxoffice-bozg.pl 2 godzin temu

Tydzień po premierze Oddaj ją na ekranach polskich kin pojawiły się dwa kolejne filmy grozy: Zniknięcia oraz 13 dni do wakacji. Ten pierwszy cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem i zajął pierwsze miejsce w weekendowym zestawieniu. Otwarcie przeboju studia Warner Bros. było zbliżone do wyników, które zaliczyły dotychczas najchętniej oglądani w tym roku przedstawiciele tego samego gatunku: Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi oraz Nosferatu. Oba zgromadziły w sumie ponad 300 tys. widzów. Czy nowość poprzedniego weekendu powtórzy ten wyczyn?

Zarówno Zniknięcia, jak i 13 dni do wakacji były wyświetlane także w ramach maratonów horrorów. Polska propozycja cieszyła się generalnie jednak znacznie mniejszym zainteresowaniem. Od piątku do niedzieli zobaczyło ją tylko nieco ponad 28 tys. widzów. Nie była to jedyna rodzima produkcja, która trafiła do regularnej dystrbucji kinowej podczas minionego weekendu. Premierą był także O psie, który jeździł koleją 2. Kontynuacja przeboju z 2023 roku, który w sumie zgromadził u nas ok. 750 tys. widzów, wystartowała ze skromnego pułapu 45 tys. osób. Wraz z widownią z pokazów przedpremierowych na jej koncie w niedzielny wieczór znajdowało się blisko 69 tys. sprzedanych biletów. Warto jednak przypomnieć, iż otwarcie poprzednika, w przeciwieństwie do jego „nóg”, również nie było imponujące. W weekend otwarcia zobaczyło go bowiem niespełna 60 tys. widzów. Póki co największym wakacyjnym polskim przebojem zostaje Vinci 2, które podczas trzeciego weekendu odnotowało duży, 60-procentowy spadek i zgromadziło 43 tys. widzów. Od premiery na tytuł ten wybralo się ponad 480 tys. osób.

Pojawienie się wielu nowości oraz poprawa pogody przyczyniły się do dużych spadków widowni na wielu innych filmach, także tych skierowanych do rodzin. Pan Wilk i spółka 2 zaliczyło prawdopodobnie 50-procentowy spadek i zgromadziło podczas drugiego weekendu ok. 40 tys. widzów (w sumie ok. 270 tys.), natomiast w przypadku Smerfów spadek mógł być jeszcze większy (ok. 60%), a weekendowa widownia wynosiła prawdopodobnie ok. 15 tys. (w sumie ok. 640 tys.).

Bardzo duży spadek (64%) zaliczyła także Fantastyczna 4: Pierwsze kroki. Najnowszy film Marvela zainteresował podczas trzeciego weekendu już tylko nieco ponad 17 tys. widzów, a od premiery zaledwie 306 tys.. Oba wyniki są nieco słabsze od tych, które dwa tygodnie wcześniej zaliczył Superman (22 tys. z trzeciego weekendu i 309 tys. od premiery). Film Jamesa Gunna zobaczyło tym razem 3 320 widzów, a w sumie 358 tys.. Ostateczny wynik może wynieść ok. 370 tys.. Będzie to rezultat niższy od tego, jaki na początku roku odnotował Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat. Fantastycznej 4 także może nie udać się wyprzedzić kolegi z Marvela.

To nie był dobry weekend dla Disneya w polskich kinach. Bardzio słabo zaprezentowała się równiez nowość Zakręcony piątek 2. Od piątku do niedzieli komedię zobaczyło zaledwie 11 tys. osób. Poprzednik także nie był jakimś wielkim przebojem u nas, ale ponad dwie dekady temu udało mu się wystartować z poziomu niemalże trzykrotnie wyższego. W sumie Zakręcony piątek zainteresował wtedy blisko 160 tys. widzów. Kontynuacja nie ma szans na powtórzenie tego rezultatu.

Z innych newsów:

  • Naga broń przekroczyła pułap 100 tys. widzów,
  • Jeszcze przed weekendem F1: Film dobił do pułapu 800 tys., a Jurassic World: Odrodzenie700 tys.,
  • nowość Bird wystartowała z poziomu 2 870 widzów na 76 kopiach (7 303 widzów wraz z pokazami przedpremierowymi).

Źródła: boxoffice.pl, Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Box Office Raport

Idź do oryginalnego materiału