Shaboozey zdradził, jaką radę otrzymał od Beyoncé podczas nagrywania wspólnych utworów na jej album „Cowboy Carter”.
Wokalista pojawił się na dwóch utworach z płyty – „Sweet Honey Buckiin’” i „Spaghettii”.
W rozmowie z magazynem „People” Shaboozey przyznał, iż przed wejściem do studia czuł duży stres. Muzyk uważa, iż jego umiejętności wokalne nie dorównują Beyoncé:
Kiedy nagrywałem piosenki na jej album, myślałem: „O rany, nie zrobię takich ozdobników wokalnych” albo „Nie jestem choćby w połowie takim wokalistą i wykonawcą jak Beyoncé”. I zaczęło mnie to przytłaczać.
Beyoncé i jej zespół uspokoili go, przypominając, iż został zaproszony do współpracy właśnie po to, by pozostać sobą. Zapytany o to, jaką radę otrzymał od gwiazdy, odpowiedział:
Po prostu bądź sobą. Miej pewność, iż jesteś inny, jesteś wyjątkowy i to właśnie przyciąga do Ciebie ludzi.
Album „Cowboy Carter” zdobył nagrodę Grammy w kategorii Album Roku.
Shaboozey otrzymał pięć nominacji do Grammy, w tym w kategorii Piosenka Roku za „A Bar Song (Tipsy)”, jednak nie udało mu się zdobyć statuetki.