Pierwsza edycja programu "Big Brother" w Polsce wywoływała ogromne emocje. Był to dopiero początek formatów typu reality-show i widzowie byli zafascynowani możliwością podglądania innych. Jedną z uczestniczek pierwszej edycji show była Monika Sewioło. Kiedy pojawiła się w programie, miała zaledwie 24 lata i marzyła o wielkiej karierze. "Chciałabym być osobą taką sławną jak Madonna" - mówiła w wizytówce do programu. Sewioło dołączając do programu, marzyła o karierze piosenkarki. Wydała choćby własną piosenkę, ale nagle zniknęła z show-biznesu. Co dziś u niej słychać?
REKLAMA
Zobacz wideo Anna Wendzikowska zanim trafiła do telewizji pracowała w call center. "Żadnej pracy się nie boję"
Monika Sewioło była jedną uczestniczek pierwszej edycji "Big Brothera". Zniknęła z show-biznesu
Monika Sewioło zdecydował się dołączyć do domu Wielkiego Brata za namową męża. Ukochany celebrytki uważał, iż udział w formacie może być dla niej trampoliną do sławy. Tak też się stało, mimo iż uczestniczka odpadła w drugim odcinku, to została zapamiętana przez widzów. Na fali popularności wystąpiła w kilku filmach i nagrała własną piosenkę, ale równie gwałtownie zniknęła z mediów. Po latach gorzko wspominała swoje pięć minut sławy, szczególnie jeżeli chodziło o jej karierę muzyczną.
Czas naglił, bo tuż po moim wyjściu z domu Wielkiego Brata zaproponowano mi nagranie tego '"kawałka", a album miał się ukazać dosłownie za kilka dni. Dlatego wszystko przebiegało "na wariackich papierach"- moim zdaniem, trochę byle jak. W studiu spędziłam jedynie półtorej godziny, niesamowite tempo. Ponieważ nie znałam tej piosenki, niezbyt dobrze wyszła. W sumie chyba bardziej mi ta akcja zaszkodziła, niż pomogła
- wspominała w rozmowie z serwisem Onet.
W rozmowie z Plotkiem uczestniczka "Big Brothera" przyznała, iż nie potrafiła odpowiednio wykorzystać tego czasu. "Po programie nie umiałam wykorzystać tej szansy. Nie było wokół mnie żadnych menedżerów z prawdziwego zdarzenia, którzy mogliby pokierować moją karierę. [...] Mnie samej brakuje pomysłów. Nie chęci do pracy, bo to mam. Ale jestem mało kreatywna" - wyznała.
Monika Sewioło Otwórz galerię
Monika Sewioło nie chce wracać do czasów "Big Brothera". "To była fajna przygoda"
Kiedy kariera Moniki Sewioło przycichła, uczestniczka "Big Brothera" dużo podróżowała. Mieszkała w różnych zakątkach świata m.in. na Karaibach i w Szwajcarii. Zdecydowała się także na studia z produkcji filmowej i telewizyjnej na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Dziś unika mediów i wiedzie życie z dala od show-biznesu. W jednym z wywiadów wspomniała, iż nie chce już wracać do epizodu z domem Wielkiego Brata. "To, iż kiedyś byłam w programie reality show, nie jest najważniejszą częścią mojego życia. A ludzie wciąż wracają do tego i pytają mnie, np. jak tam było. Naprawdę, czasami nie wiem, co odpowiedzieć na takie pytanie. Nie chce mi się już do tego wracać. Była to na pewno fajna przygoda; dużo zmieniła w moim życiu. Pozwoliła mi zamieszkać w Warszawie, znaleźć pracę, skończyć studia" - podkreśliła w rozmowie z Wirtualną Polską.