
W 3. odcinku 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" emocje sięgały zenitu. Krystian wraz ze swoim świadkiem wyruszył w drogę, by dotrzeć na miejsce ceremonii. Podróż samochodem miała być okazją do rozmowy o stresie przed tym wielkim dniem, ale gwałtownie zamieniła się w pełną niespodziewanych zwrotów akcji. Co dokładnie się wydarzyło?