Senyszyn nie wytrzymała po ślubie Kingi Dudy, krytycznie się wypowiedziała. Takiej reakcji nikt się nie spodziewał

viva.pl 15 godzin temu
Zdjęcie: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER, Wojciech Strozyk/REPORTER


5 lipca 2025 roku Kinga Duda stanęła na ślubnym kobiercu, a uroczystość odbyła się w wyjątkowym miejscu – w samym sercu Warszawy, w Pałacu Prezydenckim. Choć ceremonia miała intymny, rodzinny charakter, wydarzenie odbiło się szerokim echem nie tylko w mediach, ale i w świecie polityki. Głos w sprawie zabrała Joanna Senyszyn – i nie przebierała w słowach.

Joanna Senyszyn krytycznie o ślubie Kingi Dudy w Pałacu Prezydenckim

W rozmowie z Jastrząb Post polityczka nie ukrywała swojego oburzenia. Choć – jak zaznaczyła – nie ocenia samego ślubu, to miejsce uroczystości wywołało u niej poważne wątpliwości. „Ślubu w ogóle nie oceniam, bo każdy wychodzi za mąż, za kogo chce, ale o ile chodzi o miejsce wesela, to było nieodpowiednie", mówi.

Zdaniem Senyszyn, Pałac Prezydencki to nie prywatna rezydencja, a siedziba głowy państwa. Jak zaznaczyła, gdyby to sam prezydent brał ślub, sytuacja mogłaby wyglądać inaczej. „Pałac Prezydencki to jest miejsce siedziby prezydenta. Być może gdyby on sam brał ślub i chciał tam coś zorganizować, to byłoby to dopuszczalne. Natomiast rodzina prezydenta, to nie przesadzajmy" dodała.

Według informacji przekazanych przez Kancelarię Prezydenta, wszystkie koszty związane z uroczystością – zarówno ślubu, jak i przyjęcia – zostały pokryte z prywatnych środków rodziny prezydenckiej. Mimo to Joanna Senyszyn nie kryje, iż chciałaby poznać dokładne kwoty. „Zobaczymy, ile zapłacono za wynajem sali. To musi być transparentne, bo to nie jest prywatne mieszkanie prezydenta, tylko siedziba urzędu", zaznacza.

CZYTAJ TEŻ: Kinga Duda niczym żona Bezosa. Ta suknia ślubna to pokaz luksusu i klasy, robi furorę w sieci

Joanna Senyszyn ostro o miejscu ślubu prezydenckiej córki

Co ciekawe, polityczka z pewnym przekąsem dodała, iż skoro Pałac Prezydencki można wynająć, to… może sama skorzysta z tej możliwości przy organizacji kongresu swojej partii. „Poniekąd z euforią przyjęłam informacje, iż można sobie wynająć na różne imprezy sale w Pałacu Prezydenckim. Także jak tylko będę robiła pierwszy kongres mojej partii, to zwrócę się do prezydenta Nawrockiego, żeby na takich samych warunkach, czyli za darmo, albo niedrogo wynajął mi salę", kwituje.

Przypomnijmy – ceremonia ślubna Kingi Dudy i jej wybranka Mateusza odbyła się 5 lipca. W wydarzeniu uczestniczyło około 50 osób – tylko najbliższa rodzina i przyjaciele. Panna młoda zachwyciła swoją stylizacją, a goście mogli delektować się nowoczesnymi daniami inspirowanymi kuchnią polską – w menu znalazło się m.in. carpaccio z pieczonych buraków z musem z orzechów włoskich.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wzięli ślub w tajemnicy, teraz ujawniono, kim jest. Oto mąż Kingi Dudy. Te wieści wywołały ogromne poruszenie

Idź do oryginalnego materiału