Zwyciężczyni, filozofka, lekarka, reżyserka, ale też te bardziej „wymyślne” – polityczka, sekretarzyni, ministra, gościni. To wszystko feminatywy, o które toczy się współcześnie jeden z najostrzejszych językowych sporów w dziejach. Nikt nie zna poprawnych wersji ani jak je tworzyć. Niektórzy też nie chcą, bo uparcie odpierają atak, jaki feministki chcą zaprowadzić na naszej pięknej polszczyźnie. Pora… Dowiedz się więcej »Sekretarzyni, ministra, dziekana – o co chodzi z tymi feminatywami?