Maciej Zakościelny opowiedział o praktyce samoakceptacji. Niewiarygodne, co robi na co dzień
Maciej Zakościelny dał się poznać szerszej publiczności w 2003 roku, kiedy to pojawił się w obsadzie serialu "Klan". Po udanym debiucie na ekranie, przyszedł czas na kolejne propozycje zawodowe. Na przełomie lat wystąpił m.in. w "Na dobre i na złe", "Samo życie" czy "Sfora". W jego dorobku pojawiły się także role kinowe. Komedie romantyczne "Tylko mnie kochaj" czy "Dlaczego Nie", sprawiły, iż stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów w Polsce.
W jednym z niedawnych wywiadów z tvn.pl, 44-latek otworzył się na temat praktyki samoakceptacji. Okazuje się, iż pracując nad własnym poczuciem wartości, regularnie wyznaje sobie miłość! Częsty rytuał pozwala mu docenić codzienność oraz zaakceptować siebie. Reklama
"Znowu powiedzieć sobie tak [że się kocha — przyp. red]? (śmiech) Codziennie. Często i dziękuję za to, co mam, bo bardzo doceniam to, w jakiej sytuacji jestem życiowej i jaki zawód uprawiam. Za moje prywatne życie również, pomimo różnych sytuacji w moim życiu. Jestem za to bardzo wdzięczny, ale również jestem sobie wdzięczny za to, iż daję radę w różnych sytuacjach i iż wychodzę z twarzą i iż nie robię czegoś wbrew sobie, a jak robię, to staram się wyciągnąć z tego wnioski i mówię do siebie często, iż "jesteś fajnym gościem" i po prostu, iż kocham tego człowieka" - powiedział.
Zakościelny zaskoczył wyznaniem nt. pewności siebie. "Jestem jakiś wyjątkowy"
W dalszej części rozmowy, Maciej z przekonaniem przyznał, iż fundament jego pewności siebie został zbudowany już w okresie dzieciństwa. Będąc młodym chłopcem, żywił silne przeświadczenie o swojej wyjątkowości i przyszłych sukcesach. To wczesne poczucie własnej wartości miało znaczący wpływ na jego późniejsze życie i rozwój kariery.
"Wczoraj właśnie rozmawiałem z przyjacielem, któremu powiedziałem, iż jako dzieciak bardzo czułem, iż jestem jakiś wyjątkowy. I cieszę się, iż takie przeświadczenie we mnie było, bo to powodowało, iż tak jak kolega powiedział: "może dlatego jesteś tu, gdzie jesteś". Bo mimo tego, iż miałem jak wszyscy jakieś kompleksy, to cały czas wierzyłem, iż gdzieś coś we mnie jest takiego, iż coś fajnego będę w życiu robił, iż zasługuję też na to" - podsumował.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Nikt nie wiedział, czy plotki o Zakościelnym są prawdą, a tu takie doniesienia. A jednak
Zakościelny rzadko o nich mówi. Tym razem miał powód, żeby zrobić wyjątek
Maciej Zakościelny o trudnej przeszłości. Nie wie, czy zgodziłby się, gdyby chodziło o jego synów