Tomasz Schuchardt i Kamila Kuboth-Schuchardt pojawili się wspólnie na wydarzeniu organizowanym przez jeden z banków, przyciągając uwagę swoją naturalną swobodą i niewymuszonym stylem. Choć rzadko pozują na ściankach, tym razem chętnie zatrzymywali się przed fotografami.
REKLAMA
Zobacz wideo Serowska zmieniła się po narodzinach syna. Potem odważyła się na 2 programy
Tomasz Schuchardt wybrał casualową stylizację na ściankę. Kamila Kuboth-Schuchardt postawiła na elegancję
Aktor znany z filmów takich jak "Dom dobry", "Chrzest", "Doppelgänger. Sobowtór" czy "Jesteś Bogiem", podczas wydarzenia postawił na casualowy look: czarną koszulę, luźne spodnie, sportowe obuwie i czapkę. U jego boku stanęła żona, również aktorka - Kamila Kuboth-Schuchardt, którą widzowie mogą kojarzyć z produkcji: "O mnie się nie martw", "Bodo" czy "Zaćma". Tego wieczoru zaprezentowała się w eleganckim bordowym komplecie. kilka osób wie, iż zakochani są razem od 10 lat, a ich historia rozpoczęła się jeszcze na studiach. Jak kiedyś zdradziła Kamila: "Tomek spodobał mi się od początku… Urzekły mnie jego błękitne oczy. (…) Poznaliśmy się w październiku, a w grudniu byliśmy już parą" - wyznała aktorka w rozmowie z "Twoim Stylem". Dziś zakochani tworzą zgrane małżeństwo, wychowując dwie córki, Antoninę i Mirę, i konsekwentnie wspierając się zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym.
Tomasz Schuchardt z żonąOtwórz galerię
Tomasz Schuchardt po zagraniu w "Dom dobry" spotkał się z hejtem. Niektórzy widzowie widzieli w nim przemocowca z filmu
"Dom dobry" Wojciecha Smarzowskiego od premiery przyciąga tłumy. W produkcji Tomasz Schuchardt i Agata Turkot wcielają się w małżeństwo, którego relacja rozpada się pod ciężarem przemocy domowej. Postać grana przez Schuchardta budzi ogromne poruszenie wśród odbiorców filmu. W wywiadzie z Łukaszem Knapem aktor zdradził, iż reakcje niektórych widzów go zaskoczyły. "Ja już się spotkałem z wieloma opiniami i zdaniami, które zupełnie inaczej to wszystko odbierają. Niektórzy mówią wręcz, iż zlewa im się świat filmu ze światem prywatnym. Po seansie miałem choćby sytuację, iż ktoś do mnie podszedł i powiedział: 'Ty przemocowcu, ty coś tam…'" - wspominał. Jak dodał, trudno mu było uwierzyć, iż podobne sytuacje mogą się wydarzyć. "Byłem tym bardzo zaskoczony. Myślałem, iż ludzie jednak wiedzą, iż istnieje coś takiego, jak film i jak rola" - podkreślił.









