Marianna Schreiber nie schodzi ostatnio z medialnych nagłówków. Celebrytka niedawno przyznała, iż spotyka się z Przemysławem Czarneckim, klubowym kolegą swojego (prawie byłego) męża. Zawodniczka MMA poinformowała o tym fanów, publikując wspólne zdjęcie. Fotografia zdążyła już jednak zniknąć z profilu celebrytki, co nie umknęło uwadzę internautów. Co się stało?
REKLAMA
Zobacz wideo Marianna Schreiber o córce po rozstaniu z politykiem PiS. Przy tych słowach miała łzy w oczach
Marianna Schreiber usunęła zdjęcia z Przemysławem Czarneckim. Ujawniła, dlaczego
Marianna Schreiber odnalazła szczęście u boku Przemysława Czarneckiego. Pierwsze plotki na temat ich relacji pojawiły się, kiedy do sieci trafiły zdjęcia ze wspólnych zakupów. Niedługo później celebrytka potwierdziła doniesienia, publikując w mediach społecznościowych zdjęcie z nowym ukochanym. W rozmowie z Plejadą wyznała jednak, iż z perspektywy czasu żałuje swojej decyzji.
Są błędy, które popełniam i ten do takich zaliczam. Tutaj w tej kwestii, to nie powinno po prostu wypłynąć
- stwierdziła. "Nawet nie wypłynąć, po prostu nie powinno mieć miejsca i tyle. (...) W tej kwestii w ogóle pewnych rzeczy żałuję. Najważniejszymi osobami w moim życiu jest moja córka i moja mama - tego się trzymam i ta sytuacja jest dla mnie nauczką" - dodała celebrytka.
Na tym nie koniec. Po chwili Schreiber stwierdziła, iż przez to, iż przez cały czas jest mężatką nie może pozwalać sobie na "żadne à la związki". "Nie zamierzam unieważniać tego ślubu kościelnego, bo brałam go z miłości, więc jakby też nie mogę sobie pozwolić na żadne à la związki" - powiedziała. Czyżby więc definitywnie zakończyła relację z Czarneckim?
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Marianna Schreiber tłumaczy aferę gaśnicową. "Nie jestem dumna..." [PLOTEK EXCLUSIVE]
Marianna Schreiber nie ukrywała intymnych szczegółów nowego związku
Zanim Marianna Schreiber zdecydowała, iż żałuje upublicznienia związku z Przemysławem Czarneckim i usunęła wspólne zdjęcie, ochoczo dzieliła się szczegółami relacji. Celebrytka zdradziła choćby bardzo intymne fakty. W odpowiedzi na zarzuty jednego z internautów dotyczące tego, iż znalazła nowego partnera jeszcze przed rozwodem, odpowiedziała, iż "gdy się nie cudzołoży, nie żyje się w grzechu. Później rozwinęła jeszcze swoją wypowiedź. "Dla wielu hejterów: proszę, sprawdźcie, co oznacza cudzołożenie. Napisałam, iż ja tego nie czynię. Ale wielu z was nie wie, co to znaczy. Nie pisząc wprost, cudzołożyć to znaczy współżyć" - odpisała ciekawskim, zaznaczając, iż jest w tzw. białym związku.