Sarsa poważnie choruje. Przeszła operację i zaczęły się kolejne problemy. "Słyszałam rzeczy, które nie istniały"

gazeta.pl 2 dni temu
Zdjęcie: KAPiF.pl


Sarsa jakiś czas temu opowiedziała o swojej chorobie. Wokalista może całkowicie stracić słuch.
Sarsa już w 2023 roku mówiła publicznie o tym, iż ma problemy ze zdrowiem, a dokładnie z prawidłowym funkcjonowaniem układu słuchowego. Wokalistka, która zasłynęła dzięki występowi w "The Voice of Poland", walczy z obustronną otosklerozą. Choroba prowadzi do utraty słuchu, dlatego jakiś czas temu piosenkarka poddała się operacji. Niestety, ta miała skutki uboczne.
REKLAMA


Zobacz wideo Blanka Lipińska wyśmiewa fana, który pyta, czy poleca operację kręgosłupa. "Serio, pytacie laskę, która napisała trzy erotyki!?"


Sarsa od lat walczy z chorobą
Jakiś czas temu wokalistka na Instagramie opisała swoje problemy związane z utratą słuchu. "Od około dziesięciu lat cierpię na tajemnicze i ku****ko podstępne schorzenie związane ze słuchem (...) Od 16. roku życia gram koncerty, nagrałam pięć solowych albumów, współtworzyłam wiele muzycznych projektów. Całe życie podążałam za entuzjazmem, jaki daje mi muzyka. Tak bardzo kocham to, co robię, iż nie zauważyłam, że... głuchnę" - napisała. Wokalistka więcej na temat choroby opowiedziała jednak w rozmowie z Bereniką Olesińską dla serwisu dziendobry.tvn.pl. - Na co dzień nie słyszałam, gdy ktoś stał plecami do mnie, o co pyta. Mniej się kłóciliśmy z partnerem. Nie słyszałam, co do mnie mówi, więc w związku super wszystko się układało - żartowała. Później jednak wyznała:


Natomiast faktycznie, już nie żartując, to właśnie Paweł, czyli mój partner, zwrócił mi uwagę, iż podkręcam sobie odsłuch na scenie i iż nie słyszę, co się do mnie mówi


- powiedziała.


Sarsa przeszła poważną operację. Później miała omamy słuchowe
Sarsa przeszła skomplikowaną operację, która polegała na implantacji urządzenia, które miało spowolnić postęp choroby. Niestety, po tym, jak trafiła na stół operacyjny, zaczęły się kolejne problemy. Operacja miała bowiem skutki uboczne.


Dużo słyszałam rzeczy, które nie istniały. Słyszałam, iż ktoś mnie woła albo synek płacze i bardzo blisko to słyszałam. Biegłam do niego do pokoju, on spał. Druga rzecz, jak ktoś bardzo daleko, w drugim końcu domu coś mówił, to mi się wydawało, iż jest obok mnie


- powiedziała w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl. Mimo problemów ze słuchem wokalistka nie zamierza porzucać kariery muzycznej.
Idź do oryginalnego materiału