Sara James w "DDTVN" przed finałem amerykańskiego "Mam talent". Napotkała ogromna przeszkodę na drodze do kariery w USA. Czy to złamie jej karierę?

jastrzabpost.pl 2 lat temu

Sara James pojawiła się w Dzień Dobry TVN. W programie zdradziła swój przepis na sukces. Zdradziła też, czy zamierza zostać w Stanach Zjednoczonych, czy wrócić do Polski. A co z jej szansami na zwycięstwo w AGT?

Sara James to uzdolniona artystka. Do mainstreamu weszła dzięki zwycięstwu w The Voice Kids. Później reprezentowała nasz kraj na Konkursie Eurowizji Junior. Od kilku tygodni podbija Stany Zjednoczone. Podczas pierwszego występu w America’s Got Talent oczarowała jury i widzów wykonaniem przeboju Lovely Billie Eilish. Gdy Simon Cowell usłyszał jej głos, wcisnął złoty guzik, który zagwarantował 14-letniej Polce udział w półfinale.

Sara, Sara, Sara. Przez lata słyszeliśmy wielu wokalistów, ale wow. Są takie momenty, kiedy… To nie było idealne, jednak masz w sobie blask prawdziwej gwiazdy (…). To musi być nieprawdopodobne uczucie występowanie przed amerykańską publicznością. Zgaduję, iż marzyłaś, by tu wystąpić. Pamiętam, jak po raz pierwszy przyjechałem do Ameryki, to było 20 lat temu i był to moment, którego nigdy nie zapomnę. I chcę być ty zapamiętała tę chwilę na zawsze – powiedział.

W kolejnym etapie konkursu młoda wokalistka wykonała utwór Rocket Man Eltona Johna. Znów zrobiła furorę. Widzowie zdecydowali w głosowaniu o tym, aby dopuścić ją do wielkiego finału. Zadowolony z niej Cowell grzmiał z kolei:

Sara, jestem jest bardzo emocjonalny w stosunku do ciebie, bo wiem ile to dla ciebie znaczy. Ta presja, która była na tobie… I wybór piosenki na dzisiaj. Ten wybór piosenki był genialny tak w ogóle. Absolutnie genialny. Sprawiłaś, iż ten utwór brzmiał jakby był twój. Myślę, iż tym razem, to Elton John udostępni twój występ.

Sara James w Dzień Dobry TVN. Co powiedziała?

Uczestniczka AGT pojawiła się w sobotnim wydaniu Dzień Dobry TVN. Odpowiedziała tam na kilka pytań. W pierwszej części rozmowy oceniła szansę na wygraną w programie.

Nie zapeszam. Trzeba pracować i zobaczymy. Ale trzymajcie mocno kciuki – powiedziała.

Zdradziła też swoje plany na najbliższą przyszłość.

Chcę zrobić jak najlepszą robotę podczas finału. Później zobaczymy. Chcielibyśmy skończyć pracę, bo to się przeciąga, a także zrobić trasę.

Czy zamierza wrócić do Polski? Jak się okazuje, prawo w USA jest bardzo restrykcyjne, przez co musi wrócić do kraju, by tu kontynuować naukę.

To jest dość zabawne. Wszyscy moi przyjaciele mówią: „Boże, Sara zostaniesz tutaj (w Stanach – przyp. red.)”. Myślą, iż ja tutaj zostanę na dwa lata, albo iż w ogóle nie wrócę. Ja mam dom w Polsce, mam tam wszystko, również szkołę. Wracam! Poza tym prawo amerykańskie jest bardzo restrykcyjne. Każde dziecko musi się uczyć, a ja jestem niepełnoletnia – mam 14 lat.

Na koniec zdradziła, jaka jest jej recepta na sukces.

Ja jestem jeszcze małolat, więc ciężko mi się jeszcze udzielać takich rad. Nie możemy się poddawać, bo będzie masa ludzi, którzy na naszej drodze powiedzą: „nie, nie nadajesz się”, albo, którzy będą dużo mówić, a mało robić. Uważa, iż trzeba iść po swoje, słuchać serducha, być szczerym w tym wszystkim, otaczać się cudownymi osobami. Tego się trzymać, bo życie nie jest proste.

Telewidzowie bardzo docenili dojrzałość Sary.

  • Piękna i mądra dziewczyna! Wszystkiego dobrego Sara!

  • Ona ma 14-lat? Trudno uwierzyć, iż jest taka dojrzała.

  • Piękna, młoda kobietka z cudownym głosem – to niektóre ich komentarze.

Trudno się z nimi nie zgodzić.

Idź do oryginalnego materiału