
Niewielu artystów było bardziej płodnych niż Carlos Santana w latach 70-tych i 80-tych. Do czasu wydania „Blues for Salvador”, czwartego albumu Rock and Roll Hall of Famer jako samotny artysta solowy, utrzymywał tempo, w którym wydawał płyty LP w tempie ponad jednej płyty rocznie od debiutu swojej grupy w 1969 roku. Nic dziwnego, iż album z 1987 roku był ostatnim dziełem Santany do 1990 roku; zasłużył na odpoczynek. A dzięki w dużej mierze instrumentalnemu „Blues for Salvador” wszedł w przerwę na wysokiej nucie - takiej, która przyniosła mu pierwszą nagrodę Grammy.