Sandman - recenzja 2. sezonu. Długi pocałunek na dobranoc

gram.pl 2 dni temu
To raczej niezobowiązująca impresja niż klasyczna recenzja. Forma została dostosowana do treści, bo trudno rozkładać na czynniki pierwsze coś tak ulotnego jak Sandman. To serial, który bardziej się czuje, niż analizuje. I który – paradoksalnie – właśnie dlatego potrafi zostawić widza w stanie… sennego znużenia.
Idź do oryginalnego materiału