Rozwód Agaty i Wojtka Sawickich stał się faktem. Sąd, mając na uwadze trudną sytuację zdrowotną Wojtka, podjął najważniejsze decyzje. Agata od razu zabrała głos i wyjawiła prawdę przed fanami. To już oficjalne!
Agata i Wojtek Sawiccy zakończyli małżeństwo po dwóch latach
W sierpniu Agata i Wojciech Sawiccy zdecydowali się na rozwód, co mocno zaskoczyło ich fanów. Mimo takiej decyzji para wciąż pozostaje w dobrych relacjach, a choćby ze sobą mieszka. Po podjęciu decyzji o rozstaniu podzielili się tym faktem z fanami za pośrednictwem social mediów:
Od pewnego czasu czujemy, iż nasze uczucie wygasło. To bolesne, bo naprawdę o nie walczyliśmy. Przez wiele miesięcy próbowaliśmy zażegnać kryzys. Nie udało się. Nie potrafimy już dłużej walczyć, jesteśmy zmęczeni psychicznie i fizycznie. Umarło w nas życie
Rozwód Agaty i Wojtka Sawickich zaplanowany został na dzień przed Wigilią, co było niemałym zaskoczeniem dla Agaty. Wiązał się on z koniecznością podjęcia trudnych decyzji przez sąd. Wojtek Sawicki cierpi na dystrofię mięśniową Duchenne’a – chorobę, która wymaga ciągłej opieki. Niemal do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy Wojtek będzie mógł uczestniczyć w rozprawie zdalnie, czy jednak będzie musiał dotrzeć do sądu fizycznie, co dodatkowo stresowało były już w tej chwili małżonków.
Ku zaskoczeniu wszystkich, niedawno Agata Sawicka, mimo zakończenia małżeństwa, zdecydowała się powrócić do wspólnego mieszkania. Chce wspierać Wojtka do czasu znalezienia odpowiednich asystentów, co podkreśla jej ogromne zaangażowanie i troskę o byłego męża mimo, iż wcześniej para poinformowała o swoim rozstaniu w mediach społecznościowych, podkreślając, iż decyzja o rozwodzie została podjęta wspólnie i w pełnym porozumieniu. W rozmowie z „Faktem” Agata Sawicka wyjawiła, jak wyglądała decyzja sądu.
Rozwód uprawomocni się 31 grudnia. Sąd rozważał, czy rozwód jest społecznie użyteczny z powodu ciężkiego stanu Wojtka, ale ostatecznie podjął decyzję, iż nie należy mnie 'karać' za wszystko, co dla Wojtka zrobiłam
Agata mimo rozstania wciąż pragnie pomagać Wojtkowi, co podkreśliła w rozmowie z portalem:
Zastanawiałam się, jak to rozwiązać, by obie strony czuły się zadowolone. Wszak nie jestem już żoną Wojtka - nie mam obowiązku opiekować się nim. Zaproponowałam więc, iż będziemy się rozliczać jak za pracę asystencką
Co ciekawe, Agata Sawicka nie zamierza wracać do nazwiska panieńskiego! Z dumą zamierza nosić nazwisko eks męża, a także pomagać mu w podstawowych czynnościach tak długo, jak będzie to potrzebne.
Zobacz także: Agata z „Life on Wheelz” z powrotem wprowadziła się do Wojtka! „Czasem, aby pójść krok do przodu, trzeba zrobić dwa kroki w tył”