Są wstępne wyniki sekcji zwłok Stanisława Soyki. Wiemy, co dalej planuje prokuratura

natemat.pl 3 godzin temu
Stanisław Soyka zmarł nagle. Miał jeszcze tego samego dnia wystąpić na sopockim festiwalu. Jednak nie dotarł do Opery Leśnej, a służby dokonały tragicznego odkrycia w jego pokoju hotelowym. Teraz prokuratura przekazała pierwsze informacje po przeprowadzeniu sekcji zwłok.


Wiadomość o śmierci Stanisława Soyki wstrząsnęła praktycznie całą Polską. Legendarny wokalista i jazzman zmarł w wieku 66 lat. – W sopockim hotelu ujawniono jego zwłoki – przekazała wcześniej prokuratura w Sopocie. Na poniedziałek zlecono wykonanie sekcji.

Tymczasem prokurator Marek Kopczyński, zastępujący rzecznika Prokuratury Okręgowej w Gdańsku przekazał, iż to nie koniec badań. – Z uwagi na to, iż biegły nie jest w stanie jednoznacznie określić przyczyny śmierci, będą zlecone dalsze badania. Pobrano materiał biologiczny do badań histopatologicznych – powiedział prok. Kopczyński w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Podkreślił jednocześnie, iż na ciele zmarłego nie stwierdzono żadnych obrażeń. – Na tym etapie postępowania absolutnie wykluczamy działania osób trzecich – dodał.

Stanisław Soyka zmarł nagle


Przypomnijmy: był czwartkowy wieczór, gdy nagle przerwano koncert w Operze Leśnej w Sopocie i poinformowano, iż Stanisław Soyka nie żyje. Nic nie zapowiadało tej tragedii, bowiem artysta uczestniczył jeszcze w ostatnich próbach do występu.

Stanisław Soyka uchodził za prawdziwą legendę polskiej sceny muzycznej. Nie bez powodu nazywano go "człowiekiem orkiestrą" – był multiinstrumentalistą, sam komponował, a jego głos nie miał sobie równych.

Zapisał się w historii z takich utworów jak: "Tolerancja", "Uciekaj moje serce", "Absolutnie nic", "Cudze niepamięci", czy polskiej wersji hitu "Druha we mnie masz" z animacji Disneya i Pixara "Toy Story".

Kilka dni po ogłoszeniu śmierci Soyki jego rodzina wydała krótkie oświadczenie w mediach społecznościowych. Podziękowała fanom za ciepłe słowa i kondolencje. "W imieniu całej rodziny i bliskich Stanisława Soyki pragniemy serdecznie podziękować za wszystkie kondolencje, słowa wsparcia, obecność i każdy gest otuchy, który otrzymaliśmy w ostatnich dniach" – czytamy w komunikacie wydanym przez najbliższych muzycznej ikony.

Idź do oryginalnego materiału