Są pierwsze opinie o "Supermanie". Czy warto było czekać?

film.interia.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: materiały prasowe


W mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze reakcje na "Supermana" Jamesa Gunna. W ostatnich miesiącach w sieci pojawiało się wiele plotek dotyczących złego przyjęcia filmu podczas pokazów testowych. Jak ostatecznie wypadła jedna z najbardziej wyczekiwanych produkcji 2025 roku?


Nadzieje wobec "Supermana" były od początku bardzo wysokie. Film jest nowym otwarciem dla adaptacji komiksów DC. Za kinowym uniwersum stoją Gunn i Peter Safran. Reżyser odpowiadał za "Legion samobójców. The Suicide Squad", a także trylogię "Strażników Galaktyki" dla konkurencyjnego Marvel Studios.
Przed premierą "Supermana" pojawiło się wiele niepokojących informacji dotyczących poziomu produkcji. Mówiły one o niezadowoleniu włodarzy Warner Bros. i widzów po pokazach testowych, a także wycięciu kilkudziesięciu minut zrealizowanego materiału z ostatecznej wersji montażowej. Gunn dementował te plotki, a dziennikarze zwracali uwagę, iż ich źródłem w ogromnej większości był scooper Jeff Sneider, który jest skonfliktowany z reżyserem. Niemniej, wiele osób obawiało się powtórki z "Człowieka ze stali", który, chociaż dorobił się grupy wiernych fanów, zawiódł oczekiwania większości widzów.Reklama


Pierwsze reakcje w mediach społecznościowych każą przypuszczać, iż plotki o nadchodzącej porażce "Supermana" były mocno przesadzone. Większość dziennikarzy jest nastawiona bardzo pozytywnie. Chwalone są humor i relacje między postaciami, a także aktorzy – przede wszystkim David Corenswet, który debiutuje jako Superman, i Rachel Brosnahan jako dziennikarka Lois Lane, ukochana herosa. Pojawiają się także mniej przychylne głosy, przede wszystkim pod adresem fabuły filmu.


"Superman". Pierwsze reakcje dziennikarzy


"’Superman’ przypomina nam, iż Clark Kent był zawsze ostoją nadziei i dobra na tym świecie. Wizja Jamesa Gunna ożywia komiks oraz naznacza jednego z najbardziej lubianych superbohaterów lekkością i radością" – napisała Rachel Leishman na swoim profilu w portalu X.
"’Superman’ Jamesa Gunna to najbardziej żywy, optymistyczny i skupiony na postaciach film z udziałem tego bohatera od czasu, gdy Richard Donner prowadził tę serię. Stanowi solidny fundament pod większe uniwersum. Jednak to przede wszystkim historia Supermana i to szalenie dobra. Marvel pozbył się swojego największego talentu" - stwierdził Nick Spake.
"’Superman’ jest pełen nadziei, miłości i głęboko poruszających rozważań o istocie bycia człowiekiem. Corenswet całkowicie oddaje siłę i honor postaci, a jego chemia z Brosnahan jest elektryzująca. Uwialbiam i sceny akcji, i ambitną historię. Gunnowi się udało" – ocenił Ben Meter.
"To najlepszy film o Supermanie w ogóle. Praca Jamesa Gunna mówi sama za siebie i jest niesamowita. To nie jest idealny film, ale jest bardzo blisko i sprawił, iż uwierzyłam w [filmy] DC [pod kierownictwem] Gunna" – zachwycała się kontrowersyjna dziennikarka Grace Randolph.
"W ‘Supermanie’ są przebłyski dobrego, pełnego nadziei i optymizmu filmu odwołującego się do klasycznych zeszytów ‘Action Comics’, ale film często ugina się pod ciężarem zawiłej i często głupiutkiej fabuły. Jednak występy Corensweta, Brosnahan, Houlta i Gathegiego są wspaniałe. A pies Krypto jest naprawdę najlepszy" – tak film oceniła dziennikarka Nicola Austin.
Polscy widzowie będą mogli sami ocenić film już niedługo. Premiera "Supermana" nastąpi już w piątek 11 lipca 2025 roku.


"Superman". Co wiemy o wyczekiwanej adaptacji komiksu?


"Superman" Jamesa Gunna będzie pierwszą filmową odsłoną nowego kinowego uniwersum DC. Szczegóły fabuły nie są na razie znane. Reżyser zdradził, iż jedną z głównych inspiracji był dla niego komiks "All-Star Superman" Granta Morrisona i Franka Quitelya.
Dodał także, iż nie będzie to geneza superbohatera. Bardziej interesuje go pogodzenie dziedzictwa planety Krypton z ziemskim wychowaniem Kal-Ela. "[Superman] jest ucieleśnieniem prawdy, sprawiedliwości i amerykańskiego stylu życia. Reprezentuje dobro w świecie, w którym uchodzi ono za przestarzałe" - mówił Gunn w styczniu 2023 roku.
Obok granego przez Davida Corensweta Supermana zobaczymy także innych superbohaterów, między innymi Mr. Terrifica (Edi Gathegi), Hawkgirl (Isabela Merced), Guya Gardnera (Nathan Fillion) i Metamorpho (Anthony Carrigan). I Krypto, superpsa.
Idź do oryginalnego materiału