Rzeźniczak wrócił do „Dzień Dobry TVN”. Paulinie łamał się głos: „Trzeba odwracać to, co było złe”

party.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Instagram @jakubrzezniczak25


Jakub Rzeźniczak bierze udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” i w związku z tym wraz z innymi uczestnikami gościł dziś w „Dzień Dobry TVN”. Jednak ostatni wywiad, którego udzielił programowi śniadaniowemu w grudniu 2023 roku, sprowadził na niego i jego żonę ogromny hejt. Kiedy dziś jechali do miejsca, które od tamtej pory nie kojarzyło im się dobrze, Paulinie Rzeźniczak aż drżał głos:

Także chciałam wam powiedzieć, iż też nie bójcie się, czasami może warto zmieniać wspomnienia. Trzymajcie kciuki, żeby dzisiaj było miło.

Jakub Rzeźniczak wrócił do „Dzień Dobry TVN” po głośnym wywiadzie

Niedługo zobaczymy Jakuba Rzeźniczaka na antenie TVN, w zmaganiach sportowych w ramach programu „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Dziś gościł w „Dzień Dobry TVN”, gdzie opowiadał nie tylko o programie ale również o swoich relacjach z Radosławem Majdanem, z którym rywalizował w konkurencjach na planie. Występ Jakuba Rzeźniczaka w „Dzień Dobry TVN” kosztował jego żonę dużo nerwów. Wszystko przez wywiad, którego udzielili w grudniu 2023 roku. „Wywiad miał być o nas, tak było ustalone. Nie miały być poruszane tematy z mojej przeszłości. Gdybyśmy wiedzieli, iż tak będzie wyglądać rozmowa, byśmy się na nią nie zdecydowali” – tłumaczył się wówczas Jakub Rzeźniczak.

Podczas rozmowy musiał zmierzyć się ze swoją przeszłością, a słowa, które padły z jego ust, szczególnie na temat dziecka, wywołały ogromne oburzenie ze strony opinii publicznej.

Żona Rzeźniczaka obawiała się jego powrotu do „Dzień Dobry TVN”

Jakub i Paulina Rzeźniczakowie również przeżyli to, co wydarzyło się w trakcie a także po wywiadzie, nie ukrywając, iż czuli się oszukani. Ponowna wizyta w „Dzień Dobry TVN” była więc szczególnie trudna dla Pauliny, która zdecydowała się towarzyszyć mężowi:

Ma dzisiaj to ''Dzień Dobry TVN''. Ja tylko ze swojej strony chciałam powiedzieć, iż mnie to bardzo dużo emocji kosztuje, wiecie?

Mówiąc to, Paulinie Rzeźniczak łamał się głos. Kontynuowała:

Bo to, co się wydarzyło rok temu, było straszne i na początku choćby nie chciałam z nim jechać, bo to wiąże się z ogromnym stresem, emocjami i wspomnieniami. Ale stwierdziłam też, iż trzeba się z tym mierzyć i odwracać to, co było złe. Także chciałam wam powiedzieć, iż też nie bójcie się, czasami może warto zmieniać wspomnienia. Trzymajcie kciuki, żeby dzisiaj było miło.
Instagram @paulina_rzezniczak

Żona Jakuba Rzeźniczaka dziękuje za wsparcie

Rzeźniczakowie mogli jednak liczyć na wsparcie swoich fanów. Paulina niedługo później zwróciła się do osób, które wsparły ją w trudnym momencie:

Kochani, dziękuję za te wszystkie wiadomości, niektórzy może też źli mnie zrozumieli, bo wystąpienie ma tylko Kuba. Chciał, żebym z nim tam jechała i długo byłam na nie, ale zdecydowałam się zmierzyć ze wspomnieniami.

Zobacz także: Jakub Rzeźniczak o śmierci Eweliny Ślotały: „Miesiąc temu Paulina z nią rozmawiała”

www.instagram.com/jakubrzezniczak25
Idź do oryginalnego materiału