Jakub Rzeźniczak w końcu nie wytrzymał i odpowiedział Mariannie Schreiber. Sportowiec nawiązał do bolesnej przeszłość i wspomniał o zmarłym synku. — Jest to dla mnie przez cały czas bardzo ciężki temat i generalnie choćby jak zaczynam o tym mówić, to jest mi się bardzo ciężko... — zaczął.