Ryszard Rynkowski przeżywa jeden z najtrudniejszych momentów w życiu. Kilka dni temu niespodziewanie zmarła jego żona Edyta, pozostawiając go samego z 17-letnim synem. Tragedia zbiegła się z oskarżeniami o jazdę po alkoholu, które wciąż ciążą na artyście. Mimo osobistego dramatu, 23 września stawił się na przesłuchaniu w Brodnicy.
Ryszard Rynkowski już po przesłuchaniu
18 września 2025 roku media obiegła druzgocąca wiadomość o śmierci żony Ryszarda Rynkowskiego. Edyta Rynkowska zmarła nagle w wieku za 52 lat, a za bezpośrednią przyczynę jej śmierci uznano pęknięcie żylaków przełyku.
Edyta Rynkowska odeszła na oczach ukochanego i to właśnie on został w pierwszej kolejności wezwany przez policję w celu złożenia zeznań. Piosenkarz stawił się na przesłuchaniu w komendzie policji w Brodnicy dopiero 23 września. Śledczy nie mogli porozmawiać z nim wcześniej, ponieważ uniemożliwiał im to stan psychiczny gwiazdora.
Ryszard Rynkowski przez cały czas ma problemy z prawem
Życie Ryszarda Rynkowskiego znów wystawiło go na ciężką próbę. Po raz drugi został wdowcem i ponownie musi samotnie wychowywać syna, który teraz mierzy się z ogromną traumą po stracie matki. Na tym jednak nie kończą się problemy artysty.
W czerwcu doszło bowiem do kolizji z jego udziałem w okolicach Brodnicy. Rynkowski oddalił się z miejsca zdarzenia, a kiedy policja pojawiła się w jego domu, badanie alkomatem wykazało 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Twierdził, iż pił dopiero po zdarzeniu. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a sprawa trafiła do sądu. Grozi mu kara do trzech lat więzienia.
Zobacz także:
- Syn Ryszarda Rynkowskiego zabrał głos po śmierci matki. Wystarczyły trzy słowa
- Żona Ryszarda Rynkowskiego nie miała na imię Edyta. Zaskakujące ustalenia