"Ryba" i "Lala" mieli porwać Jarosława Ziętarę. Pierwszy zasłania się sąsiadką
Zdjęcie: Jarosław Ziętara (w kółku) oraz od lewej Mirosław R. ps Ryba i Dariusz L. ps. Lala (Zdjęcie w kółku: Archiwum rodziny Jarosława Ziętary)
"Ryba" i "Lala" byli na początku lat 90. ochroniarzami poznańskiego holdingu Elektromis. To działalnością tego przedsiębiorstwa zainteresował się Jarosław Ziętara. Prokuratura twierdzi, iż ochroniarze, do spółki z trzecią osobą, 1 września 1992 r. porwali dziennikarza i przekazali go zabójcom. Jedną z linii obrony "Ryby" są zeznania sąsiadki. Teraz Sąd Apelacyjny w Poznaniu skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.





