Rusin przekazała niepokojące wieści. Jest gorzej niż myślała. "Nie dopuszczałam myśli, iż to coś poważnego"

gazeta.pl 1 godzina temu
Kinga Rusin na Instagramie zdradziła, iż jakiś czas temu złamała rękę. Starała się ukrywać ten fakt, ale teraz okazało się, iż sprawa jest poważniejsza, niż jej się zdawało. Dziennikarka musiała zrezygnować z planów i nie kryje rozgoryczenia.
Kinga Rusin została jedną z prowadzących "Dzień dobry TVN" w 2005 roku. Z formatu odeszła w sierpniu 2020 roku, tym samym rezygnując całkowicie z kariery w telewizji. 13 września, z okazji 20-lecia śniadaniówki, jednorazowo powróciła na antenę stacji. Aktualnie 54-latka prowadzi własny biznes i podróżuje po świecie, relacjonując kolejne wojaże w sieci. Teraz na Instagramie opublikowała obszerny wpis, w którym zdradziła, iż nabawiła się kontuzji. Sprawa jest poważniejsza, niż dotąd sądziła.


REKLAMA


Zobacz wideo Sokołowska tęskni za Rusin? "Żadne drogi nie są zamknięte"


Kinga Rusin narzeka, iż przez kontuzję musiała zmienić plany "Jestem 'tylko' w Hiszpanii"
Kinga Rusin opublikowała na Instagramie serię zdjęć, na których widać, jak w eleganckiej kreacji pozuje na tle luksusowej łazienki w marmurach. Fotografie wykonano prawdopodobnie 2 października, a więc w dniu Koncertu Laureatów XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, na którym Rusin pojawiła się w identycznej stylizacji. Dziennikarka już wtedy zmagała się z problemami zdrowotnymi. Miała wówczas złamaną rękę, co ukrywała, ponieważ nie musiała nosić gipsu. "Dla ciekawskich, to: śródkostne złamanie guzka większego kości ramiennej, plus naderwanie ścięgna mięśnia nadrzebieniowego" - zdradziła.
Prezenterka narzekała, iż przez złamanie i rehabilitację nagle musiała zrezygnować z kolejnych podróży. "Nie tak miało być! Złamana ręka (bez gipsu, więc trudno dostrzec) spowodowała, iż wszystkie plany trafił szlag" - zaczęła i dodała: Od kilku tygodni miałam być w Brazylii na kolejnej wyprawie, którą już dawno zaplanowaliśmy. A jestem 'tylko' w Hiszpanii. Brzmi groteskowo, ale dla osoby kochającej odkrywać świat taki obrót spraw to duża przykrość. Zamiast eksplorowania kolejnego miejsca na Ziemi jest... codzienna rehabilitacja" - czytamy.


Kinga Rusin o problemach ze złamaną ręką. Jest gorzej niż się spodziewała
Prezenterka podkreśliła, iż nie chwaliła się w mediach, iż walczy z kontuzją. Była przekonana, iż niebawem wróci do pełnej sprawności. Najnowsze badania wykazały jednak coś innego. "Byłam pewna, iż moja kontuzja gwałtownie się wyleczy. choćby tu o niej ani razu nie wspomniałam. Nie dopuszczałam do siebie myśli, iż to coś poważnego" - przyznała. Okazuje się, iż Rusin potrzebuje dodatkowej rehabilitacji, która wymaga od niej czasu i wysiłku. "Moja ręka wymaga dalszego leczenia i intensywnej rehabilitacji, o ile chcę wrócić w przyszłym sezonie do uprawiania na sto procent moich ukochanych sportów. Nie poddaję się! Walczę!" - przekazała. Redakcja Plotka życzy zdrowia.
Idź do oryginalnego materiału