Roznerski zamieszkał w lesie. Wybudował 82-metrowy dom. Jest bardzo nowocześnie

gazeta.pl 7 godzin temu
Mikołaj Roznerski ładuje baterie przed kolejnymi wyzwaniami w malowniczym otoczeniu - wybudował dom w lesie, o którym chętnie mówi w mediach. Zobaczcie sami.
Mikołaj Roznerski to aktor znany głównie z "M jak miłość", "Diablo. Wyścig o wszystko", "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach" oraz "Chce się żyć". W maju z kolei zadebiutował w roli prowadzącego "The Floor". Gwiazdor chętnie rozwija się na różnych polach, co obserwujemy na jego Instagramie. Na profilu możemy podziwiać także fotografie z jego domu.


REKLAMA


Zobacz wideo Roznerski obnaża kulisy "The Floor". Co zdradził?


Mikołaj Roznerski postanowił zamieszkać w środku lasu. "Czysta przyjemność"
- Dom jest już gotowy i teraz po prostu własnymi 'ręcami', iż tak powiem, w cudzysłowie mówię 'ręcami' oczywiście, wykonuję te różne rzeczy. Mam jeszcze taką pomoc architekta, który ustawia mu wizualnie, ale meble do skręcenia, ogród do robienia, to zostawiam dla siebie, bo to będzie czysta przyjemność, żeby to zrobić - tak o nowej nieruchomości mówił aktor w rozmowie z WP. Postawił na piętrowy dom z tarasem i podwórkiem oraz duże okna, które wpuszczają do środka mnóstwo światła. Ten aspekt bardzo ceni, ponieważ widok na naturę dobrze na niego działa. "Kocham naturę. Życie wtedy jest takie prostsze" - napisał na Instagramie. Dom zajmuje 82 metry kwadratowe i ponadto dominuje w nim styl skandynawski. Co ciekawe, projekt jest bardzo nowoczesny. - Wszystko tu jest na tyle nowoczesne, iż samo działa. Włączam aplikację, podgrzewam sobie dom z Warszawy, przyjeżdżam do domu i mam ciepło - mówił na Instagramie. Co więcej dodał na temat domu? - Zawsze chciałem jasną przestrzeń, oszczędną. Chciałem dużo drewna jasnego w kuchni. Bo bardzo chciałem, żeby było bardzo rodzinnie i ciepło, żeby to było takie moje ukochane miejsce na ziemi - mówił.


Mikołaj Roznerski o pójściu do "Tańca z gwiazdami"
Aktor w jednej z ostatnich rozmów z nami zabrał głos na temat znanego show. - Ten taniec jest u mnie taką, mam wrażenie, piętą achillesową. To jest w ogóle trudny program dla mnie. To jest takie show, w którym myślę, iż jakbym miał tam przyjść, to musiałbym się odpowiednio przygotować. Tym bardziej, jak widzę, bo oglądam - bardzo lubię moich kolegów, którzy tam tańczą, bardzo im kibicuję - rzeczywiście tam są różne poziomy tego tańca - przekazał. Więcej przeczytacie tutaj.
Idź do oryginalnego materiału