W najnowszym odcinku podcastu Małgorzaty Rozenek-Majdan "Z bliska" realizowanym dla Gazeta.pl zagościł Rafał Brzoska. Wśród tematów dotyczących polityki, filantropii oraz głośnej sądowej batalii biznesmena z Metą został poruszony również inny wątek. Chodzi o komentarze internautów dotyczące startowania przez miliardera do walki o fotel prezydencki.
REKLAMA
Zobacz wideo Serowska spotkała się z Cichopek: Znam takie zagrywki I Galaktyka Plotek
Rafał Brzoska rozwiewa wątpliwości dotyczące swojego startu w wyborach prezydenckich. Padło szczere wyznanie
Internauci często komentują działalność charytatywną Rafała Brzoski i Omeny Mensah. Sugerują, iż doskonale sprawdziliby się jako para prezydencka. W rozmowie z Małgorzatą Rozenek-Majdan biznesmen 7 grudnia gwałtownie rozwiał te wątpliwości. Wyjaśnił, iż traktuje takie pomysły raczej w formie żartu. Filantrop podkreślił, iż każdy powinien działać tam, gdzie może wnieść najwięcej. - Uważam, iż moja żona jest superskuteczna w tym obszarze, w którym dzisiaj spełnia się idealnie. Czyli właśnie tworzyć zupełnie nowy model filantropii, przyciągać innych do tego, by Polacy byli dumni z tego, jak inni Polacy potrafią w dobry sposób dzielić się z innymi i być przykładem dla innych - mówił Brzoska. Para wielokrotnie angażowała się w międzynarodowe akcje charytatywne, m.in. "ratowała aukcje" w Londynie swoim gestem. - Było nam z jednej strony wstyd, a z drugiej strony byliśmy trochę dumni, iż to my jako Polacy pokazujemy innym, iż można inaczej. Omena się świetnie tu sprawdza. Myślę, iż całkiem nieźle radzę sobie w biznesie i pomocy polskiej społeczności przedsiębiorców oraz zadaniach, które nie są skażone bieżącym sporem politycznym - dodał.
Rafał Brzoska o tym, czy odnalazłby się w polityce. Poprosił o docenienie
Jednocześnie Rafał Brzoska nie ukrywa, iż polityka zdecydowanie nie jest czymś, w czym z małżonką mógłby się spełniać. - Nigdy byśmy się nie odnaleźli i nigdy nie moglibyśmy zrobić tyle dobrego, jeżeli robilibyśmy cokolwiek w polityce. W polityce też trzeba umieć kłamać. Ja nie lubię, nie potrafię, jestem wprost. Mówię, co mi się nie podoba, albo mówię, co mi się podoba - podkreślił. Przy okazji biznesmen zaznaczył, iż najważniejsze jest dla niego docenienie aktualnych działań, w które angażuje się z małżonką. - Fajnie, iż ktoś tak myśli, ale docencie to, co robimy dzisiaj. Pokażcie nam, co możemy robić lepiej, gdzie możemy się poprawić. Będziemy robić to, mam nadzieję, skutecznie przez cały czas - podsumował Brzoska.













