Rozenek ogłasza start w wyborach prezydenckich. Jest plakat, hasło i tylko jeden szkopuł

gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Małgorzata Rozenek, Instagram/m_rozenek


Małgorzata Rozenek niespodziewanie ogłosiła, iż zamierza kandydować w zbliżających się wyborach prezydenckich. Nie da się jednak nie zauważyć, iż dość zaskakująca informacja została opublikowana w prima aprilis.
Małgorzata Rozenek zyskała rozpoznawalność jako prezenterka telewizyjna, jednak na co dzień zajmuje się także wieloma innymi projektami. Angażuje się w istotne kwestie społeczne, jak m.in. walka w dostępność do in vitro. W tej sprawie przemawiała choćby w Sejmie. Czyżby rozwinięcie kariery politycznej Rozenek było wyłącznie kwestią czasu? "Dziś ogłaszam mój start w wyborach prezydenckich Rzeczypospolitej Polskiej" - pisze na Instagramie 1 kwietnia.


REKLAMA


Zobacz wideo Dobrze się dogadują?


Małgorzata Rozenek pisze o starcie w wyborach prezydenckich. To primaaprilisowy żart?
W dalszej części wpisu Małgorzata Rozenek rozwija, dlaczego chciałaby zostać prezydentką Polski. Jak podkreśla, nie chodzi jej o tytuły ani władzę. "Mam dość patrzenia, jak w Polsce odbiera się ludziom nadzieję. Jak polityka odrywa się od codzienności, od realnych problemów, od prawdy. Przez lata pracowałam na rzecz kobiet, rodzin, dzieci, zwierząt" - czytamy. "I wiem jedno - Polska zasługuje na więcej. Na prezydentkę, która słucha. Na prezydentkę, która łączy. Na prezydentkę, która nie boi się mówić prawdy choćby jeżeli jest niewygodna" - kontynuuje Rozenek. Do wpisu celebrytka dodała również plakat wyborczy - ubrana na biało pozuje na tle polskiej flagi. "Czas na zmiany" - brzmi z kolei hasło wyborcze.


Choć Małgorzata Rozenek nie uściśliła tego w poście, który jest napisany w pełni poważnym tonie, data jego publikacji wskazuje jednak na to, iż to jedynie primaaprilisowy żart. Jak wynika z komentarzy, również fani celebrytki nie wzięli jej wpisu na poważnie. "Szkoda, iż dzisiaj 1 kwietnia", "Żyrandol w Belwederze będzie czysty jak nigdy", "Aż mi szkoda, iż to żart! Ale bardzo dobry" - czytamy.


Małgorzata Rozenek wejdzie do polityki? Tak mówiła o roli prezydentki
Już od dawna spekuluje się, iż Małgorzata Rozenek rzeczywiście mogłaby wejść do świata polityki. Sama zainteresowana nie wyklucza zresztą, iż jej kariera może zmierzyć w tę stronę. - Myślę, iż jako kobieta mam jeszcze bardzo wiele do zrobienia. Jestem osobą aktywną i taką, która w tym aktywizmie politycznym czuje się bardzo dobrze. Mam poczucie, iż jestem trochę w obowiązku i trochę powinnam działać w tym temacie. (...) Mam w sobie ogromną siłę, wiedzę i temperament odpowiedni do tego, żeby dowozić pewne wyniki, bo jestem w tym dobra - mówiła w podcaście "Cały ten Majdan".
Jak stwierdziła jednak w rozmowie z Natalią Szymańczyk w czerwcu ubiegłego roku, rola prezydentki do niej nie przemawia. - Nie chciałabym być prezydentką. (...) Ja się sprawdzam w działaniu, a mniej w reprezentowaniu. Dla mnie ważnym jest, jaki projekt robisz, gdzie widzisz swoje zainteresowanie, gdzie jest problem, który możesz rozwiązać. A to [funkcja prezydenta - przyp. red.] jest rola, która ma przedstawiać Polskę na arenie międzynarodowej - stwierdziła Rozenek.
Idź do oryginalnego materiału